sobota, 14 września 2013

50 faktów o mnie :)

Hej :-*

Z okazji leniwej soboty luźny post :) Nadszedł czas na moje 50 faktów o mnie, tag, który obiegł już chyba większość blogów, jak nie wszystkie :) Przyznam, że zawsze z wielką ciekawością podczytuję Wasze fakty, widzę wtedy jak bardzo wiele łączy mnie z niektórymi z Was :-***
No to co, zaczynamy :)


1. Mam 30 lat, 164 cm wzrostu, oczy szare, wiecznie uważam, że za dużo ważę ;), z zawodu technik administracji.

2. Kocham zwierzęta, mam ukochanego shih-tzaka, który jest moim oczkiem w głowie, chętnie przygarnęłabym jeszcze jakiegoś psiaka ze schroniska, aczkolwiek mieszkam w małym mieszkanku w bloku, więc nie bardzo mam do tego warunki.



3. Jestem szczęśliwą mężatką od 3 lat, aczkolwiek z mężem  jesteśmy 15 lat razem, czyli połowę naszego życia ;)




4. Jestem wierna jak pies, oddana przyjaciołom i bliskim, można na mnie polegać w każdej sytuacji, poświęcam nieraz siebie, aby uszczęśliwić innych.

5. Jestem chyba trochę nadwrażliwa, za bardzo biorę wszystko do siebie, nieraz  nie śpię nocami rozmyślając dlaczego ktoś mi "TO powiedział" lub sprawił przykrość.

6. Potrafię wybaczyć, ale raczej mam już uraz, nie zapominam wyrządzonych krzywd, a jak już ktoś zalezie mi porządnie " za pazur " to potrafię być bezwzględna i wredna ;) i jak mocno kocham i się oddaję, tak też potrafię nienawidzić i odpłacać się pięknym za nadobne :)

7. Po zrobieniu prawa jazdy bałam się prowadzić auto przez 10 lat!!! Od trzech lat jeżdżę i nie mogę przeboleć straconych lat, uwielbiam prowadzić auto, jestem w swoim żywiole i wyszukuję sobie spraw do załatwienia byle tylko się przejechać ;P

8. Słabo gotuję i piekę, marzy mi się  kucharzenie z prawdziwego zdarzenia na miarę Master Chefa, niestety muszę "oddać fartucha" bo marnie mi to idzie ;)

9. Jestem uzależniona od zakupów kosmetycznych :) Muszę iść na jakiś odwyk, bo ile bym nie miała to i tak ciągle mi mało ;)

10. Jestem strasznie zakompleksiona, większość życia czułam się bardzo niedowartościowana, brzydka, gruba i ogólnie do niczego, teraz już jest lepiej, z pewnych rzeczy po prostu wyrosłam, dużą zasługą jest wsparcie męża i przyjaciół, którzy mnie motywują i wspierają <3

11. Nienawidzę swojej pracy, pracuję już 7 lat w fabryce Toyoty, czasami mam wrażenie, że cofam się w rozwoju ;) totalnie mi nie leży ta robota, idę jak na skazanie każdego dnia, aczkolwiek ciężko u mnie z pracą w okolicy, a kredyty i mini ratki trzeba z czegoś spłacać ;/

12. Uwielbiam muzykę, mogłabym na okrągło jej słuchać, oglądać muzyczne stacje, od dziecka śpiewałam do dezodorantu i marzyłam o wielkiej karierze ;)  Kocham Kaśkę Kowalską nieprzerwanie od 1995 r. kiedy usłyszałam ją po raz pierwszy :) Mam całą dyskografię i utożsamiam się z jej tekstami.



13. Jestem uzależniona od kawy, mogę ją pić bez końca hektolitrami ;)

14. Uwielbiam rosół, ruskie pierogi i wszystkie ciasta mojej przyjaciółki Marzenki , która w przeciwieństwie do mnie doskonale piecze ;)

15. Mam słabość do torebek, mam ich sporo, ale z pewnością jak jakaś wpadnie mi w oko to ją kupię :)

16. Nie jestem przesądna, pechowe trzynastki, czarne koty i wszelkie zabobony nie robią na mnie wrażenia ;)

17. Jestem romantyczną duszą, lubię ckliwe komedie romantyczne, aczkolwiek mocno stąpam po ziemi, potrafię odróżnić fikcję od "reala" ;)

18. Mieszkam w bloku, dlatego marzę o domku z ogrodem, po którym mój piesio mógłby sobie beztrosko biegać, a ja mogłabym siedzieć na tarasiku z kawką oczywiście i z laptopikem podczytując Wasze blogi ;)

19. W ogólniaku przeczytałam wszystkie książki Danielle Steel i Nory Roberts ;) Miałam wkręta na romansidła :)

20. Jestem bardzo wątłego zdrowia, wiecznie zmagam się z przeziębieniami, lekko mnie wiatr owieje i już choróbsko gwarantowane, walczę o podniesienie odporności.

21. Moim największym marzeniem jest ... dziecko, na razie jednak nic z tego nie wychodzi...

22. Uwielbiam "gumisie" ;)

23. Nie znoszę chamstwa, obłudy i intryg.

24. Nie potrafię tańczyć, nie mam poczucia rytmu, a pierwszy taniec na ślubie to był dla mnie dramat ;)

25. Nie potrafię pływać, panicznie boję się wody, gdy nie czuję gruntu pod nogami ;) A jak już naleje mi się do nosa i uszu jestem bliska histerii ;P

26. Namiętnie kupuję zdrapki Lotto, taka mała hazardzistka ze mnie, marzy mi się wielka wygrana :)

27. Uwielbiam sprawiać drobne prezenty, niespodzianki najbliższym, uszczęśliwia mnie to bardziej niż otrzymywanie.

28. Za " łebka " kochałam się w mężu Dr Queen he he :)

29. Nie oglądam seriali.

30. Jako mała dziewczynka uciekałam mamie z domu w jej butach na obcasach.

31. Nigdy, przenigdy nie położyłabym się spać bez zmycia makijażu, mam fisia na punkcie oczyszczania twarzy, a niezmyty makijaż to grzech najcięższego kalibru :)

32. Mam więcej kolegów niż koleżanek, jakoś lepiej się z nimi dogaduję i nie obrażają się za byle co ;P

33. Mój znak zodiaku to Ryby ;)

34. Nie potrafię robić ładnych zdjęć, mam słaby aparat, poza tym kompletnie się na tym nie znam, umieram z zazdrości, gdy oglądam Wasze piękne zdjęcia na blogach ;)

35. Kocham lato, nie znoszę zimy.

36. Marzę o pięknych włosach, a pomimo przygody z włosomaniactwem, jestem wiecznie niezadowolona z ich kondycji, koloru i ogólnego stanu.



37. Lubię bibeloty i różne gadżety :)

38. Uwielbiam blond włosy, nosiłam takie kilka lat, jednak dzisiaj uważam, że są nie dla mnie ;)

39. Jestem perfekcjonistką, jak już się czegoś podejmuję to wkładam w to całe serce, siły i ma być jak należy :)

40. Gdybym mogła cofnąć czas nie rzuciłabym studiów , to mój największy błąd młodości :(

41. Uwielbiam śmigać w legginsach ;) Mam ich całe mnóstwo :)

42. Boję się starości.

43. Lubię perfumy z dodatkiem piżma ;), ale mam też kilka kwiatowo - owocowych.

44. Słabo mi idzie chodzenie w szpilkach, na co dzień wybieram baleriny lub cokolwiek na "płaskim"

45. Po ostatnich wakacjach w Egipcie marzę o tym, by co roku odwiedzić jakiś piękny, ciepły kraj :)

46. Jestem nerwusem i szybko się nakręcam ;)

47. Lubię czasem pobyć sama.

48. Moje ulubione kolory to czarny, miętowy, łososiowy oraz blady róż :)

49. Uwielbiam się głośno śmiać ;P

50. Lubię upolować coś w lumpeksie :)

Mam nadzieję, że dotrwał ktoś do końca :) Buziaki, miłej soboty moje Kochane :-***
Yours Glam :-***

środa, 11 września 2013

AA ENERGIA MŁODOŚCI 30+

Hello,

Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kremów od AA Energia Młodości 30+ , które dostałam od przyjaciółki w prezencie :)
Zapraszam na recenzję :)


Muszę Wam powiedzieć, że choć mam mieszaną cerę, a kremy są nawilżające to naprawdę świetnie spisywały się na mojej twarzy :)
Były prawdziwym ratunkiem po wakacjach, gdy skóra była opalona, przesuszona i potrzebowała nawilżenia :)





Skład kremu na DZIEŃ:


Skład kremu na NOC:


Dzisiaj recenzja na szybko, znowu cierpię na brak czasu z powodu drugiej zmiany, dodatkowo jakieś choróbsko mnie bierze, gardło pobolewa, pęcherz przeziębiony, eehhhh...

Kremy pięknie pachną, świetnie nawilżają, najważniejsze dla mnie, że nie zapychają, w trakcie stosowania nie miałam absolutnie żadnych niespodzianek na buzi :)
Krem na dzień nadaje się pod makijaż, nie roluje się,
Po kremie na noc buzia jest nawilżona, jakby wypoczęta :)
Kremy są bardzo wydajne i godne polecenia :) Z pewnością jeszcze kiedyś do nich wrócę :)

Miałyście? Znacie, lubicie kremy od AA? Jakie są Wasze ulubione ? Chętnie się dowiem i być może skorzystam :))))

Trzymajcie się cieplutko, Glam :-***

czwartek, 5 września 2013

MOJE PIERWSZE ROSYJSKIE KOSMETYKI :)

Cześć :)

Dzisiaj szybki post z cyklu tych "chwalipięckich" ;P , ale nie wytrzymam, żeby się nie podzielić z Wami moją ogromną radością :)
Mimo, że włosowy arsenał pęka w szwach i nie mieści się już na łazienkowej półce to czytając Wasze blogi ( tak to WASZA wina!!! ) nie mogłam się dłużej bronić i opierać przed chęcią wypróbowania, posiadania jakiegokolwiek rosyjskiego kosmetyku ;)
Odwiedzając sklep internetowy SKARBY SYBERII cały czas sobie powtarzałam, że wezmę tylko jedną rzecz , no góra dwie ;) Skończyło się na czterech hi hi :)
Oczy nerwowo przebiegały po ekranie monitora, nie wiedząc na co się zdecydować :) Najbardziej zależało mi na maseczce drożdżowej Babci Agafii, jednakże w dniu kiedy zamawiałam maska nie byłą dostępna :(
No, ale dobrze, żeby nie przeciągać zobaczcie co wybrałam :)



LOVE 2 MIX ORGANIC  Szampon z efektem laminowania ( regeneracyjny do zniszczonych włosów)




MASKA MAROKAŃSKA Przeciw Wypadaniu Włosów




BALSAM PROWANSALSKI Regeneracyjny do wszystkich rodzajów włosów




BALSAM MAROKAŃSKI Regeneracyjny przeciw wypadaniu włosów



Trafiłam akurat na promocję i tak za za balsamy i szampon trzeba było zapłacić 12,90 ,- za sztukę, a maska kosztowała 21, 90 ,-  Wysyłka GRATIS za zamówienie za 60 zł z hasłem FACEBOOK za bycie fanem sklepu na fejsie ;)

W momencie otwierania przesyłki serce waliło mi jak oszalałe z podniecenia ;P a oczy coraz szerzej się otwierały z zachwytu nad szatą graficzną i zapachami kosmetyków :) Coś czuję, że to dopiero początek mojej przygody z "ruskimi" ;)

Powiedzcie Kochane, dobre wybrałam rzeczy??? Jestem strasznie ciekawa ich działania, czy rzeczywiście rosyjskie kosmetyki są tak dobre jak o nich piszecie :)

Jakie jeszcze polecacie z rosyjskich kosmetyków???

Buziaki, Glam :-***

środa, 4 września 2013

BALEA Żel pod prysznic z Fiji ;)))

Hej Babeczki :-*

Dzisiaj chcę się z Wami podzielić wrażeniami (znanej już pewnie większej ilości blogerek) z używania żelu pod prysznic od Balei o zapachu Fidżi i marakuji :)
Jest to mój pierwszy kosmetyk od Balei, jesteście ciekawe czy się polubiliśmy?
Zapraszam na szybką recenzję :)

 
 

Przyznam, że z każdą wizytą na Waszych blogach, gdzie opisywałyście produkty z Balei pragnęłam ich coraz bardziej :) W końcu doszło do tego, że musiałam zrobić chociaż niewielkie zamówienie kosmetyków tej niemieckiej marki, zamówiłam wtedy :


Od tamtej pory dzielnie testuję i dzisiaj właśnie nadszedł czas na pierwszą recenzję :)

Zakochałam się w tymże kosmetyku od pierwszego użycia, już wiem co miałyście na myśli, gdy pisałyście same "ochy i achy" rozpływając się nad żelusiem :))))

PLUSY:

+ cena 5,50 ,-
+ przepiękny zapach, owocowy, tropikalny, orzeźwiający, już dawno nie miałam takiej radochy :)
+ kolor , piękny niebieski ;)

+ świetnie się pieni
+ fajna typowo żelowa konsystencja
+ wydajny
+ 300 ml cudownego żelu w przyjemnej dla oka buteleczce na zamknięcie typu klik
+ na długo pozastawia uczucie świeżości
+ nie wysusza skóry
+ przebadany dermatologiczne
+ przyjazne skórze pH

MINUSÓW absolutny BRAK!!!!!

Myślę, że żele z Balei na stałe zagoszczą na łazienkowej półeczce pod prysznicem, bo czego można chcieć więcej niż tak wspaniały kosmetyk w tak niskiej cenie :)

Polecam bardzo każdej istocie, która go jeszcze nie próbowała, stracicie głowę ;)
Znacie ( O co ja pytam ;) na pewno znacie ;) ) lubicie? Zakochane tak jak ja???

Cmok, cmok, Yours Glam :-***

poniedziałek, 2 września 2013

Moje włosy po wakacjach...

Witam Was cieplutko :-*

Nie wiem jak u Was, ale u mnie dzisiaj zawieja, zimno i pada deszcz, jest paskudnie, brrrr, w pracy się dłużyło, a teraz nie chce się wysadzić nosa z domu, a trzeba wyjść z psem na spacer...

No, ale dobrze, pogoda pogodą, nie ona ma być tematem dzisiejszego posta :) tylko moje włosy ;P które przez okres lata nieźle dostały w kość :/ Wiatr, mocne słońce, słona woda... koniec końców po powrocie z Egiptu trzeba je było podciąć, pod nożyczki poszło 3 cm, więc włosy wyglądają jak w aktualizacji lipcowej :)

Tak wyglądały w dniu powrotu z urlopu :

 
 
 
 


Wybaczcie jakość zdjęć, były robione komórką (zresztą mój starusieńki aparat też robi nie lepsze ;P )
Włosy wypłowiałe od słońca, widać jak bardzo końce są zniszczone, trzeba było działać :)



Najpierw farbowanko Palettą kremową, mieszanka ciemnego blondu ze średnim blondem plus odrobina niebieskiego mixtonu 0/11 z Chantala w celu ochłodzenia odcienia, eliminacji rudych refleksów, uzyskanie lekko popielatego ciemnego blondu.

Następnie pędem do fryzjera w celu podcięcia sianowatych końców :)

Na dzień dzisiejszy wyglądam tak ;)

 
 

 
 
Jest lepiej, włosy odżyły, dobrze im zrobiło podcięcie, teraz skupiam się na nawilżaniu, czyli olejowanie , chociaż cierpię na brak czasu ostatnio to staram się chociaż ze dwa razy na tydzień "paćknąć się" olejem (GP arganowy, Alterra lub Alverde) , maska pod czepek na jak najdłużej się da ;) , a tak poważnie to chociaż na pół godzinki, ale jak mam czas to i ponad godzinkę trzymam :) (BingoSpa Kuracja arganowa, Garnier Fructis Nutri Gładki, LadySpa maska kaszmirowa, Balea Oil Repair)
Końce zabezpieczam serum jedwabnym GreenPharmacy albo serum Joanny Z Apteczki Babuni, a włosy myję Barwą piwną bądź odżywką np. Joanna miód z cytryną , bądź niebieską Isanką, maską BingoSpa, no zależy na co mam ochotę danego dnia :)


Jestem ciekawa jak się mają Wasze włoski po lecie? Też dostały po "łuskach" ;) ???
Czym najczęściej je nawilżacie? Jakie hity polecacie? Chętnie wzbogacę swoją pielęgnację :)

No dobra, a teraz uciekam na spacer, chociaż leje niemiłosiernie ;/ Mina psa mówi sama za siebie ;)



"Błagam Cię Pancia, no chyba nie myślisz, że chce mi się wychodzić tam na ten deszcz ?"

Buziaki Moje Skarby, Glam :-***

niedziela, 1 września 2013

Niedzielnie...

Hej :)

Jak minęła Wam niedziela? Ja mam poczucie, że lato niestety ma się już ku końcowi,  nie wiem kiedy zleciało i już na samą myśl o grubszych ciuchach robi mi się słabo... bbbrrrr  i tęsknota ogarnia za szortami i krótkim rękawem ;)
Przy okazji ciuchów jak już o nich mowa ;) zobaczcie jaką fajną bluzeczkę dostałam dzisiaj od mamy ;)


Urzekła mnie ta Marlyn Monroe :) Mam słabość do gwiazd z tamtych lat, lubię Audrey Hepburn, Jamesa Deana :) Więc tym bardziej ucieszyłam się z bluzki i mam ogromną nadzieję, że nadejdzie jeszcze jakiś ciepły dzionek, aby w nią wskoczyć :)
Nie było okazji, aby Wam pokazać moje letnie nabytki, koszulki, w których najczęściej pomykałam w ostatnim czasie ;)





oraz szorty z wyprzedaży Lidla ;)

... ale , że robi się coraz chłodniej zaopatrzyłam się w dresowe portki, w których będę śmigać do pracy i na spacery z pieskiem ;)



 
 
Muszę się Wam również pochwalić, że udało mi się wyrwać buty w Lidlu, a uwierzcie mi, że takiej rzeźni jak żyje nie widziałam ;) To była prawdziwa walka, ale udało się i tak oto za 139 zł upolowałam...
 
 
 


Na koniec jeansy, których urzekł mnie niebieski kolor, zakupione w Textil Market za 39 zł ;)
 
 
 
Tym sposobem zaczynam powolutku organizować sobie jesienną kolekcję :) Mam w planach kilka cieplejszych sweterków, bluzek z długim rękawem....
 
A Wy??? Już kompletujecie jesienne ubranka? Czaicie się na jakieś modowe hity tego sezonu???
 
Życzę Wam miłej resztki niedzieli, spokojnego wieczoru, ściskam Was mocno, Glam :***
 
 
Pozdrowienia od pieseczka, który cały dzień zajadał się "niedzielnymi" psimi łakociami ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...