środa, 23 października 2013

Magiczny korektor rozświetlający od Lovely :)

Hej Moje Kochane :-***

Przepraszam Was, że tak mało mnie na blogu, nadal pracuję w nadgodzinach ( i tak chyba będzie do końca roku :/ ) i najzwyczajniej nie mam siły na pisanie postów i recenzji. Dziękuję jednak wszystkim, którzy wciąż mnie odwiedzają i pytają co ze mną??? To bardzo miłe :-***
Dzisiejszy post jest niejako powiązany z moją "harówką" , bo chodzę przemęczona, niewyspana, z "zapuchlizną" i zataczającymi coraz większe kręgi cieniami pod oczami ;)

W związku z tym będąc ostatnio w Rossmannie wypatrzyłam w szafie Lovely Rozświetlający korektor pod oczy :)))


Powiem Wam, że nie oczekiwałam cudów, ale kosmetyk pozytywnie mnie zaskoczył :))))

 
 
Do niewątpliwych plusów na pewno można zaliczyć :
 
+ dostępność ( every Rossmann ) ;)
+ cena , bo jedyne 7,69 ,-
+ ładne opakowanie ;)
+ BARDZO ŁADNIE MASKUJE CIENIE !!!!! Różnica jest ogromna, a spojrzenie nabiera blasku, wygląda na wypoczęte ;)
+ kolor korektora powinien podpasować większości, gdyż nie jest ani za jasny, ani za ciemny, po prostu neutralny :)
+ wygodnie się nakłada dzięki pędzelkowi, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku
+ nic mi się po nim nie dzieje, czyli nie podrażnia , nie wysusza, nie wchodzi w zmarszczki ;)
 
Do małych minusików dodałabym tylko:
 
- mało wydajny, wystarczył mi na miesiąc codziennego stosowania, ale za taką cenę nie narzekam i już mam w użyciu drugi ;)
- pod koniec używania pędzelek troszkę sztywnieje
 
 
 
Korektor nakładam punktowo pod oczami, następnie delikatnie wklepuję i gotowe :))) Kolejny dzień mogę się cieszyć spojrzeniem pełnym blasku :)
 
Moja ocena:   5-/5
 
Używałyście, znacie????
Polecacie jakieś inne, godne wypróbowania korektory pod oczy???
 
 
Buziaki, Wasza Glam :-***


niedziela, 13 października 2013

Aktualizacja włosowa plus pielęgnacja ostatnich dni :)

Witam cieplutko w ten chłodny wieczór :-*

Właśnie wróciłam z pieskiem ze spacerku, brrr jak chłodno i rześko :)

Przychodzę do Was dzisiaj z aktualizacją włosową, bo dawno takowej u mnie nie było :)

Nie do końca jestem zadowolona ze swojej czupryny , włosy zaczęły znowu wypadać bardzo, już dwa miesiące ich nie farbowałam, więc są trochę wypłowiałe, nieustannie mam Bad Hair Day :/
Trochę podrosły, ale też bez fajerwerków ;)
Zresztą zobaczcie same :)



Obecnie PAŹDZIERNIK 2013
Tak było we wrześniu


Sama nie wiem co o nich myśleć, no niby fajnie, że sobie rosną, ale naprawdę staram się im dogodzić, a one mam wrażenie ciągle wyglądają jak zniszczona kupa siana :(
Taka ze mnie włosomaniaczka ,a włosy pożal się Boże...
 
W ostatnim czasie postanowiłam, że pozużywam trochę kosmetyków, żeby się nie przeterminowały.
Do pielęgnacji używałam :

 
 Szampon:

 
To chyba mój najukochańszy oczyszczacz :) Super się pieni, doskonale domywa oleje , Barwa to jest TO ;))))
















Odżywki/maski:




BingoSpa - Arganowa kuracja do włosów
Bardzo lubię tą maskę, używam jej zarówno do mycia , jak i jako maskę pod czepek.

Gdy chcę, aby moje włosy trochę odpoczęły od protein serwuję im emolientową odżywkę Garniera z masłem karite.
Po niej włoski są naprawdę super, jednak trzeba uważać, żeby jej nie przetrzymać, bo lubi obciążyć.








Cała reszta :)


Wstyd się przyznać, ale zaniedbałam ostatnio jakiekolwiek olejowanie :( Winę zrzucam na nadgodziny i brak czasu, padam na pysk i po prostu szybko myję głowę, ale skutki niestety widać ....

Raz użyłam arganowego olejku GP.

Do zabezpieczania końców Joanna Babuni Serum miodowe.

Co kilka myć zakwaszanie Octem z malin MARIONA.

Nie dodałam do tego kompletu wcierki, którą była Joanna Rzepa, a także ekspresowej odżywki w sprayu z Gliss Kura Oil Nutritive, która nieraz działa cuda i ratuje włosy z opresji ;)))))

A jak tam Wasze włoski w ostatnim czasie, jesteście z nich zadowolone czy jesień daje się im we znaki????

Na koniec mam jeszcze do Was pytanko, szykuję już niedługo dla Was małe rozdanko :)))) Chciałabym wiedzieć czy oprócz produktów , które dla Was gromadzę oczywiście nowych i nigdy nie używanych, zainteresowane byłybyście też używanymi? Mam do oddania olejek Dabur Amla i nie wiem czy pasowałoby dodać do rozdaniowej puli, czy wolicie jakąś inną akcję na używane kosmetyki ??? Będę wdzięczna za sugestie ;)



Tymczasem życzę miłego wieczoru, całuję Glam :-***

sobota, 12 października 2013

Mini zakupy ostatnich dni plus rozdaniowa paczuszka już u mnie :)

Hej Dziewczyny :-*

Jak Wam mija sobota ? Ja po drugich zmianach spałam dzisiaj do 11, a teraz nie wiem w co ręce włożyć, ale przynajmniej wyspałam się za wszystkie czasy ;)

Przychodzę dzisiaj do Was z luźnym postem zakupowym i upominkami od MARIKI .
Na zakupy kosmetyczne nie mam ostatnio za wiele czasu, ciągle tylko praca i praca z nadgodzinami, stąd tak mało mnie na blogu, po prostu nie mam kiedy pobyć z Wami, nad czym ogromnie ubolewam :/ Dobrze, że mam ogromne zapasy, więc przynajmniej jest co zużywać ;)

Wybrałam się jednak po najpotrzebniejsze rzeczy, zobaczcie co wpadło do mojego koszyka :)



Niewiele tego, ale to tylko najpotrzebniejsze rzeczy :)

W aptece była promocja na Magnez z wit B6 z Morza Martwego za 12 zł. Przyda się na wzmocnienie :) Chciałam też coś na włosy, Pani poleciła mi pastylki do ssania Zdrovit Biotyna za 8 zł, zobaczymy czy będzie jakiś efekt :)
Ponadto skusiłam się na masełko GP tak przez Was zachwalane Rumianek i Imbir, akurat była Cena Na Dowidzenia w Rossmannie, dałam za nie 8,99,- i kulka Nivei Dry Comfort, również w promocji za 7,99,-
W Biedronce od czwartku fajna kosmetyczna oferta, ukochany micel teraz w większej buteleczce aż 400 ml za 7,99 :))))))
Wzięłam też szampon i odżywkę DeBa, czyżby zapowiadał się blogowy hit tej jesieni ??? ;))))
Szampony i odżywki te mają w składzie Bio Certyfikowane Ekstrakty 100%. Oliwa z oliwek, oleje arganowy, migdałowy, masło shea, bez silikonów i parabenów, a cena jedyne 5,99 za pojemności 400 ml, więc myślę, że warto wypróbować :)
Ponadto w folderze znajdziemy wiele innych ciekawych promocji i produktów :)







 Biedra szaleje :)))))

A teraz chwila chwalipięctwa :) Zobaczcie jakie cudowności dostałam od Mariki, to wspaniała, ciepła osoba, zachęcam Was do odwiedzania jej bloga :) Zawsze znajdzie dla Was miłe słowo, a Jej włosy Was zauroczą, bo są przepiękne <3
Miało być tak :


a zobaczcie co było w paczce :


Żałujcie, że mnie nie widziałyście jak wyglądałam po otworzeniu paczki :) Cieszyłam się jak mała dziewczynka :))) Dostałam oprócz wygranych kosmetyków odlewkę Balsamu Babci Agafii do włosów zniszczonych i farbowanych <3 , krem Maca do twarzy (jest cudowny, rano buźka jak u niemowlaka ;) ) , żel pod prysznic Isana i piękny, pełen ciepłych słów list :) Dziękuję Kochana :-***
Maska Kallosa cudowna, od razu musiałam jej użyć :) Włoski mięciutkie i lśniące, jak po fryzjerze ;)

A na koniec koniecznie muszę Wam pokazać zdjęcie zrobione z "tajniaka" pewnej dziewczynie, którą mijałam dzisiaj idąc z psem na spacerku, musiałam jej zrobić zdjęcie, bo jej włosy , WOW prawdziwa motywacja na żywo :))))


Boskie co???? Mega dłuuugie, grube, równiutko podcięte, no pięknie wyglądała ta dziewczyna :)

Miłego weekendu moje Skarby kochane :-*****

poniedziałek, 7 października 2013

GARNIER Hydra Adapt Matujący krem - sorbet.

Witajcie :-*

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami odczuciami i wrażeniami z używania kremu od Garniera, który ma szerokie grono zwolenniczek jak i przeciwniczek :) Zastanawiacie się do której grupy się zaliczam??? Zapraszam na recenzję :)



Kilka słów od producenta :




SKŁAD:


Czas na moją opinię :)

Skusiłam się na krem w ostatniej chwili przed wyjazdem na wakacje do Egiptu, hhhmmm pomyślałam, będzie tam upał jak cholera, więc przyda się coś co będzie nawilżało, ale przede wszystkim matowiło choć na jakiś czas :) Akurat była promocja w Rossmanie i zapłaciłam za niego tylko 7.99 ,-
Produkt zapakowany w ładny kartonik. Sam krem zamknięty w miękkiej tubce z zamknięciem na klik, dozuje odpowiednią porcję kosmetyku. Heh, to chyba tyle plusów i pochwał na temat tego kremu ;)
No to teraz przejadę się po nim i wytknę mu kilka minusów i to WIELKICH dla mnie :/

MINUSY:

- Alkohol wysoko w składzie, już sam zapach jest odrzucający, jedzie "denatem" paskudnie ;)
- Mam wrażenie, że tubka nie była całkowicie pełna, jakby brakowało z 1/3 zawartości, dziwne zjawisko ;), a miało być 50ml ???
- Z pewnością nie matuje.
- Po czasie zaczął zapychać bleeee....
- Mało wydajny.
- Podrażniacz.
- Dziwna konsystencja, doprawdy, nawet nie potrafię jej do czegokolwiek porównać ;P, no jakiś taki grudkowaty w każdym bądź razie ;)
- Nic dobrego na pewno nie robi, a i zaszkodzić może ;)


Moja ocena:    2/5

Dziewczyny nie polecam tego badziewia, wiem już , że z Garniera to tylko odżywki do włosów ;)))
Miałyście ten krem???? Jak Wasze doznania po stosunku z nim hi hi ????
Ja mu serdecznie dziękuję, wiem, że już nigdy więcej się nie spotkamy ;P

Miłego poniedziałku, Kissuję mocno,
Yours Glam :-***



niedziela, 6 października 2013

Wrześniowe denko :)

Hej Kochane :-***

Nie wiem jak Wy, ale właśnie akcja denko uświadamia mi jak czas szybko biegnie, upływa miesiąc za miesiącem nie wiadomo kiedy...

Za sprawą dużych zużyć w sierpniu moje wrześniowe denko nie jest jakoś szczególnie powalające, ale mnie i tak niezwykle cieszy fakt, że zużywam, a co najważniejsze w minionym miesiącu w mojej łazience nie przybyło żadnej nowości i z tego jestem najbardziej dumna, nie zaliczyłam żadnych kosmetycznych zakupów ;)))))))


No to zaczynamy :)

WŁOSY:


1. BingoSpa - Maska do włosów słabych i wypadających z 40 stoma aktywnymi składnikami.
- Fajna maska, używałam jej z przyjemnością zarówno do mycia włosów oraz jako maskę pod czepek, swego czasu znacznie ograniczyła wypadanie włosów, więcej o niej TUTAJ
- Kiedyś KUPIĘ ponownie, choć nie prędko, bo za dużo wciąż mam do zużycia ;)

2. SCHWARZKOPF - Gliss Kur Oil Nutritive Szampon z płynną keratyną.
- Użyłam go tylko raz, był zdecydowanie za ciężki, strasznie obciążał włosy, od razu po myciu były tłuste :) Zużył go mój mąż, więc on go wykończył ;)
- NIE KUPIĘ więcej, nie ma to jak szampony z krótkim składem, typowe oczyszczacze :)

3. GREEN PHARMACY - Balsam do włosów przeciw wypadaniu z olejkiem łopianowym.
- Bardzo lubię ten balsam, zużyłam już wiele buteleczek, niezwykle często u mnie gości.
- Pisałam o nim TU
- KUPIĘ, ale również nie w najbliższym czasie :)

4. GARNIER - Odżywka Ultra Doux Sekrety Prowansji Morela i Olejek Migdałowy.
- Super odżywka jak większość odżywek Garniera, fajnie pielęgnowała włosy, były miękkie i błyszczące, fajnie się rozczesywały.
- Kiedyś znowu KUPIĘ.

TWARZ:


5. ZIAJA - Dwufazowy płyn do demakijażu.
- Co tu dużo gadać, wszyscy wiedzą, że to KWC. Świetnie zmywa makijaż, również ten wodoodporny, tani i dobry.
- KUPIĘ na pewno jeszcze nie jeden raz :)

6,7. AA - Krem na dzień i na noc 30+ Energia Młodości.
- Fajne kremiki, ładnie nawilżały, nie zapychały, RECENZJA
- Kiedyś może jeszcze KUPIĘ, często zmieniam kremy, szukam ideału, ale te były dobre, polecam.

8. EVELINE - Magical Cover podkład kryjący z olejem arganowym PRÓBKA
- Bardzo milusi podkładzik, naprawdę fajnie krył i wyrównywał cerę, lekko matowił, ale również ładnie rozjaśniał, chętnie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie.
- Chętnie KUPIĘ.

9. SYNERGNEN - Antybakteryjny puder w kamieniu.
- KWC dla wielu, również dla mnie, zużyłam wiele opakowań, idealny do wykończenia makijażu, jak również na szybko jako samodzielny produkt do zmatowienia i wyrównania cery.
- KUPIONY nowy, choć jest to nowa wersja , ciekawe jak się spisze.

10. AVON - Kremowy żel matujący 3 w 1 do twarzy.
- Słabo mu szło z domywaniem makijażu, męczyłam się z nim do samego końca, oj słabiutki.
- NIE KUPIĘ więcej...

CIAŁO:


11. REXONA - Antyperspirant
- Wiadomo, że to moje ulubione antyperspiranty, dla mnie idealne.
- KUPIĘ na pewno, aczkolwiek następnym razem, gdyż skusiłam się teraz na kulkę NIVEA dry comfort, a wszystko przez zachwalanie MAGDY NA WAKACJACH TUTAJ :)

12. AVENE - Balsam nawilżający do twarzy i ciała po opalaniu.
- Wspaniały balsam. który ratował skórę przez całe wakacje, dzięki niemu udało mi się zapobiec schodzeniu skóry po mocnym słońcu w Egipcie, polecam wszystkim, mały minusik za zapach, ale działanie na wielki plus :)
- KUPIĘ, ale na następne wakacje dopiero ;)

13. FACELLE - płyn do higieny intymnej.
- KWC, jedyny używany przeze mnie, pisałam o nim TUTAJ
- KUPIONY następny, już w użyciu ;)

14. AVON - Krem do stóp.
- Kiedyś uważałam, że nie ma lepszych kremów do stóp niż te z Avonu, nic bardziej mylnego, ten nic nie robił, męczyłam go strasznie długo, a jeszcze było to duże opakowanie :/ Odkąd zaczęłam używać kremu do stóp z Marizy,  chyba żaden go nie przebije.
- NIE KUPIĘ więcej...

I to na tyle zużyć, nie jest źle, ale zawsze mogłoby być lepiej :) Widzę, że większości z Was fajnie poszło denkowanie we wrześniu, tak trzymać dziewczynki :)

Całuję i ściskam Was mocno, Glam :-*****

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...