Zapraszam Was dzisiaj na recenzję rosyjskiego balsamu do włosów od Organic Shop.
Jesteście ciekawe czy warto go mieć w swoich włosowych zbiorach?
Balsam zakupiłam na Skarbach Syberii. Butelka o pojemności 280 ml. Cena 29,90,-
Obecnie jest w promocji za 19,90,- TUTAJ możecie zobaczyć produkt.
Na stronie sklepu możemy przeczytać:
"Jedwab odbudowuje zniszczoną strukturę włosa, wygładza i nadaje im jedwabistej gładkości. Włosy są bardziej elastyczne, lepiej się układają i mniej elektryzują. Olej z oliwek odżywia skórę głowy , nabłyszcza i nawilża włosy. Zapewnia ochronę przed czynnikami zewnętrznymi i zmiękcza włosy. Olej shea zapewnia gładkość i ułatwia rozczesywanie."
Składniki ( opis ze strony Skarbów Syberii ):
Olej z Jedwabiu (Cocoyl Hydrolyzed Silk Protein)- w swoim składzie chemicznym ma ogromne podobieństwo do protein występujących w skórze i włosach. Działa nawilżająco i kondycjonująco na włosy, zmiękcza je, przylega do skóry i włosów zwiększając tym samym wilgotność i gładkość. Poprawia elastyczność włosów, zapobiega elektryzowaniu, włosy nabierają miękkości, gładkości, jedwabistego połysku i zdrowego wyglądu. Jedwab wnika w drobne uszkodzenia włosów na zasadzie „tymczasowego cementu”, który utrzymuje się do następnego mycia. Chroni przed mechanicznymi uszkodzeniami, zapobiega łamliwości włosów i rozdwajaniu końcówek. Skórze nadaje długotrwałe uczucie gładkości i świeżości, nawilża skórę, sprawia, że staje się przyjemna w dotyku i jedwabiście gładka.
Organiczne Masło Shea (Organic Butyrospermum Parkii (Shea Butter)- jest cenną skarbnicą witamin, zawiera kwas linolowy, oleinowy, palmitynowy i kwas stearynowy. Nawilża suche i przesuszone włosy, naprawia ich strukturę, chroni je przed szkodliwym promieniowaniem UV i wysokimi temperaturami. Posiada właściwości kojące, doskonale poprawia kondycję kruchych i łamliwych włosów, zapobiega ich wypadaniu, eliminuje swędzenie skóry głowy. Przywraca włosom naturalny blask i miękkość.
Oliwa z Oliwek (Olea Europaea Fruit Oil)- ceniona za swoje właściwości nawilżające, odżywcze, kojące, ochronne oraz zmiękczające jest skarbnicą witamin i związków mineralnych. Zawiera witaminy z grupy B, witaminy C, E i A, sole mineralne fosfor, potas, magnez, wapń, żelazo, miedź. Sprawia, że suche i zniszczone włosy odzyskują swój naturalny koloryt, miękkość oraz blask, wygładza je i regeneruje.
MOJA OPINIA:
Oczekiwałam chyba zbyt wiele po tym balsamie, ma fajny skład, nie zawiera parabenów, silikonów i sls-ów.
Kosmetyk zamknięty w zakręcanej butelce. Tu zaczęły się pierwsze schody, balsam jest dosyć gęsty i trzeba się nieźle namęczyć, aby wydobyć go z twardej butelki.
Zapach bardzo ładny, kwiatowy.
Czy balsam działa? No właśnie nie odnotowałam żadnych spektakularnych efektów, owszem balsam dobrze się nakłada, nie spływa z włosów, a przy spłukiwaniu włosy są śliskie i nie plączą się.
Niestety to tyle plusów, szkoda, że włosy nie błyszczą tak jak obiecuje producent, nie są też wygładzone i nawilżone, mało tego są jakby sianowate po wyschnięciu, ot ładnie pachną i tyle ;)
Szkoda, bo najtańszy nie był, a zachowuje się jak byle jaka odżywka... Znam o wiele lepsze i tańsze rosyjskie balsamy, choćby ten z serii Afryka z masłem shea albo tybetański :)
Zaczęłam dodawać do niej kilka kropli gliceryny, bądź oleju i jest troszkę lepiej, aczkolwiek wciąż szału nie ma :)
Raczej nie polecam, szkoda kasy na zwykłą odżywkę bez efektu WOW :)
Moja ocena: +3/5
Znacie tego gagatka?
Kochane, przypominam o trwającym rozdaniu na koniec lata:
Miłego wtorku Skarby :-***
Wasza Glam ♥
Oj to szkoda, że nie spełnił oczekiwań :/
OdpowiedzUsuńczyli taka średnia odżywka, ale dobrze, że przynajmniej w części się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do końca Cię zadowolił... miało być pięknie a okazał się przeciętny :(
OdpowiedzUsuńŚredniaczek... Strasznie kuszą mnie produkty tej firmy ale ten produkt sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńmyślałam,że jest lepszy,sama rozmyślałam nawet nad jego kupnem.
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie szkoda tych wydanych pieniędzy. Ale zawsze możesz go wykorzystać jako bazę do innych masek/odżywek :)
OdpowiedzUsuńSzata graficzna tej firmy strasznie mnie kusi ! Ale dobrze że się nie pokusiłam jeszcze o nic ! Ten balsam będę omijała ;)
OdpowiedzUsuńOpakowanie i nazwę ma taką że chyba nie jedna z nas by się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo się sprawdził.
OdpowiedzUsuńSzkoda na niego pieniędzy ...
OdpowiedzUsuńJest dużo tanich i dobrych produktów.
UsuńJak bez wow to ja podziękuję :D
OdpowiedzUsuńOpakowania tych szamponów bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że Cię nie zachwycił...
szkoda, że nie działa tak dobrze jak się prezentuje..
OdpowiedzUsuńKiepsko Kochana, ze balsam tak srednio sie spisal, moze oliwa z oliwek zawinila? Ja wlasnie dzisiaj odkrylam, ze chyba moje wlosieta jednak sie z nia nie lubia ;) :***
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z organic shop, ale patrząc na skład tego, nie odważyłabym się ;) Jednak z oliwą i masłem shea raczej się ne lubię;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz o nim słysze, szkoda że nie działa ; ;/
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO UDZIAŁU!! :)
http://inszaworld.blogspot.com/2014/09/konkurs-jesienny.html
Hmm nie słyszałam o tej firmie wcześniej, aczkolwiek 3+ szału nie ma ;)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim wcześniej, ale raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńOjej, myślałam, ze jego działanie będzie nieco lepsze ...
OdpowiedzUsuńnie znam go, szał na kosmetyki rosyjskie do włosów. nie wciągnął mnie za bardzo
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale chyba jednak spodziewałabym się czegoś lepszego :)
OdpowiedzUsuńSkład ma całkiem niezły, szkoda, że się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńja nie miałam ... ale w sumie mimo wszystko mnie zaciekawil:)
OdpowiedzUsuńCiekawe ma opakowanie, ale szkoda, że się nie sprawdził. W końcu design to nie wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szkoda, że takie nieciekawe działanie :( Z przyjemnością obserwuję :)
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że bez szału. Dla mnie trudności z wydobywaniem danego produktu odrazungo skreśla :\
OdpowiedzUsuńBuziaczki Aniu:*