Jak pewnie dobrze wiecie od jakiegoś czasu totalnie zbzikowałam na punkcie rosyjskich kosmetyków, nie tylko tych włosowych, aczkolwiek trzeba przyznać, że tych mam najwięcej ;)
Oczywiście zdarzają się wśród cudownych perełek również gorsze produkty, ale ja się nie zrażam i wciąż testuję coś nowego :)
Dzisiaj przybywam z recenzją sławnego już w blogsferze zestawu rokitnikowego od Planeta Organica , który jak zawsze zakupiłam w moim ukochanym sklepie SKARBY SYBERII ♥
SZAMPON Z ORGANICZNYM OLEJEM ROKITNIKOWYM
Bardzo przyjemny skład: olej z rokitnika ( zapobiega wypadaniu, nadaje włosom blask ), olej lniany (ochrona włosów, elastyczność ), wyciąg z miodunki plamistej ( wzmacnia cebulki, zmiękcza ).
Szampon zamknięty w przyjemnej dla oka pomarańczowej butelce 360 ml zamykanej na KLIK.
Kremowa, pięknie pachnąca konsystencja, ładnie się pieni, domywa oleje.
Początkowo bałam się, że taki "oleisty" skład będzie obciążał włosy, bądź sprawiał, że szybko będą oklapnięte i nieświeże.
Nic bardziej mylnego, szampon doskonale oczyszcza włosy, są nawet lekko skrzypiące. Zupełnie jakby w składzie był sls. Nie obciąża, aczkolwiek wymaga nałożenia odżywki.
Szampon zakupiłam na Skarbach Syberii w promocji za 13,90,- KLIK
BALSAM Z OLEJEM ROKITNIKOWYM
Tutaj również się nie zawiodłam: podobnie jak szampon zawiera olej rokitnikowy, lniany i miodunkę.
Balsam jest znakomitym uzupełnieniem szamponu :)
Zamknięty w takiej samej butelce 360 ml z zamykaniem na KLIK.
Pachnie tak samo jak szampon, słodko, cukierkowo, sama nie wiem, ale bardzo lubię ta serię :)
Konsystencja balsamu rzadkawa, ale absolutnie nie lejąca, bardzo przyjemnie się nakłada na włosy.
Stosuję ją różnie, raz krótko na kilka minut, bądź jako kompres, czasem nawet dodaję do niej kilka kropel gliceryny lub ze trzy krople jakiegoś oleju.
Balsam ładnie wygładza, nawilża, dodaje włosom blasku, sprawia, że są mięciutkie i przyjemne w dotyku :)
Obecnie również w promocji na Skarbach Syberii za 13,90,- KLIK
Cena regularna obu kosmetyków 19,90,-
Jestem bardzo zadowolona z rokitnikowego duetu, a ostatnio robiąc zakupy dostałam w prezencie od sklepu właśnie ten zestaw co mnie bardzo ucieszyło, będę miała na zapas. Dziękuję ♥
Moja ocena: 5/5
Miałyście ten zestaw lub któryś kosmetyk samodzielnie?
Jak się u Was spisały?
Całuję Was mocno, Wasza Glam ♥
Nigdy nie miałam tego duetu :). Super, że się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych kosmetyków, ale zachęcasz :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda to zdjęcie z zielonym liściem i kosmetykiem;). Nie znam tej marki, ale będę pamiętać, że jest dobra;). PS.: Obserwuję Cię!;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie stosowałam :D tak sobie patrzę na Twoje włosy i w lipcu wyglądały cudownie :D takie fajne kolorki :D
OdpowiedzUsuńSprzeczne opinie czytam na temat tej firmy, chyba muszę w końcu coś przetestować na sobie ;))
OdpowiedzUsuńMiałam obydwa.Z szamponu byłam bardzo zadowolona natomiast balsam na moje włosy był trochę za lekki na dłuższą metę.I trzeba uważać przy cienkich włosach bo może obciążać dla odmiany.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :):)
OdpowiedzUsuńMam balsam, zastanawiam się, czy mnie jednak nie puszy, muszę to jeszcze zbadać, bo przy obecnej pogodzie wszystko mnie puszy ;)
Tego zestawu nie znam, ale szczególnie szampon mnie zainteresował:). Widzę że na twoixh włosach nie ma juz śladu po ombre :). Ja swoje też ścięłam, przynajmniej cały tył, z przodu jeszcze mam rozjaśnine :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na te produkty :)
OdpowiedzUsuńPrzymierzam się do pierwszego rosyjskiego zamówienia i zastanawiam się właśnie nad jakimś szamponem z tej serii. Da radę zmyć nim olej?
OdpowiedzUsuńPo Twoich recenzjach mam ochotę na ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale bardzo podobają mi się opakowania z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNiestety żadnego nie miałam.
Opakowania są prześliczne :D
UsuńFajnie że duet tak dobrze się sprawdził. Może i ja kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńlubię szampony PO,ale tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam niczego do włosów z rosyjskich kosmetyków ! Muszę spróbować!!
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać rosyjskich kosmetyków, ale chętnie bym wypróbowała ten duet :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił :D
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są w super kondycji ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych komsetyków :) piękne włoski ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale wyglądają bardzo profesjonalnie! ;)
OdpowiedzUsuńciekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńpiękne włoski :)
Z czasem chętnie wypróbuję serię rokitnikową z Planeta Organica. Mam balsam rokitnikowy z Natura Siberica i niestety moje włosy go nie lubią :(
OdpowiedzUsuńJa rowniej jestem zakochana w rosyjskich cudenkach :) Szampon niestety u mnie odpada, ale balsam chetnie kiedys wyprobuje :) Twoje wlosy prezentuja sie swietnei Kochana, widac, ze wracaja do formy :))) Buziaki Sloneczko :***
OdpowiedzUsuńSądząc po opisie powinien ten duet się nadawać do moich włosów więc kiedyś będzie trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńostatnio testuję sporo rosyjskich kosmetyków i bardzo je lubię! jestem ciekawa tego balsamu;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten duet nie sprawdził się w ogóle :(( Właśnie mega obciążał mi włosy ;-))
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę Ci tych pięknych włosów...
OdpowiedzUsuń