Dzisiaj słów kilka specjalnie na Wasze życzenie o Reduktorze cellulitu z Ziaji.
Praktycznie każda z nas w mniejszym, bądź większym stopniu zmaga się z tą przypadłością, celluit to zmora naszych czasów, niezdrowa żywność, wszechobecna chemia sprawia, że musimy się borykać z pomarańczową skórką, która jak już się rozgości tak " dynamitem nie wysadzisz" ;)
www.tapeciarnia.pl |
Postanowiłam działać :) W Rossmannie udało mi się zakupić tytułowy kosmetyk w CenieNaDowidzenia za 9 zł sztuka. Normalnie trzeba zapłacić ok 17-18 zł za 150 ml.
Podoba mi się hasło kosmetyku : "CZARNE WYSZCZUPLA BEZ WZGLĘDU NA WIEK" :)
No tak, która z nas o tym nie wie ;-P Sama często noszę czarne legginsy czy tuniki ;)
Serum mieści się w czarnej buteleczce zamykanej na klik, pod koniec śmiało możemy postawić go " do góry nogami " w celu wydobycia go do końca.
Strasznie podoba mi się jego zapach, taki anyżowy, bardzo przyjemny dla nosa :)
Reduktor ma świetne recenzje na wizażu, tutaj link KWC
Bardzo dobry skład: gliceryna, kofeina, ekstrakt z ananasa, rozmarynu, bluszczu, morszczynu, gorzkiej pomarańczy, koenzym A, L- karnityna, glaucyna - no, no, no, na bogato ;)
Serum ma delikatną konsystencję, taki milusi krem, który świetnie się rozprowadza i szybko wchłania, bardzo lekko chłodzi - to dla mnie ważne, bo nie lubię "mrożących" skórę specyfików.
Nie klei się, nie pozostawia tłustej warstwy.
MOJA OPINIA:
Jestem bardzo zaskoczona działaniem Ziajkowego Reduktora, nie oszukujmy się cellulit całkowicie nie zniknął, wiadomo, że do tego potrzebna jest odpowiednia dieta ( czyt. cała masa wyrzeczeń ;-P ) oraz intensywne ćwiczenia.
Niewątpliwym plusem jest to, że skóra stała się niesamowicie wygładzona i jędrna, cellulit nie zniknął, ale wyraźnie się zmniejszył, a pośladki jakby lekko się uniosły do góry ;)
Jestem w trakcie trzeciej buteleczki, więc stwierdzam, że stosowany regularnie DZIAŁA!!!
Szkoda tylko, że jest mało wydajny, smaruję się nim tylko na noc ( producent radzi 2x dziennie ) , a i tak starcza ledwo na ponad 2 tygodnie, co przy regularnej cenie nie wychodzi tanio !!!
Jednak zachwycona działaniem i tak będę go używać i wracać do niego :)
Moja ocena : +4/5
Polecam Wam z całego ♥ wypróbować to serum :) A może znacie je już i też Wam dobrze służy?
Macie jakiś sprawdzony kosmetyk na cellulit???
Buziaki, Glam ♥
Ja używałam masła z tej linii i także byłam zadowolona:) oprócz działania długofalowego, to jeszcze fajnie tuż po zastosowaniu napinał skórę - nie mówię tu, że nagle wszystkie problemy znikały, ale lubiłam takie natychmiastowe wygładzenie skóry:)
OdpowiedzUsuńchyba go kupię, ostatnio mój cellulit daje mi się we znaki ;(
OdpowiedzUsuńa skoro tak dobrze działa to musi być mój :)
Też czaję się na to serum :) Nie mam aż tak tragicznego cellulitu (na szczęście), używam serum Eveline i widocznie ujędrniła mi się skóra :) Skuszę się na ten produkt przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńbyć moze się skuszę ....
OdpowiedzUsuńO kurcze, to chyba coś dla mnie :D.
OdpowiedzUsuńMimo małej wydajności chętnie bym sprawdziła jak by się spisał u mnie ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go zakupic
OdpowiedzUsuńjak go znajdę u siebie kupię!
OdpowiedzUsuńW sumie z chęcią bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńSerum zawsze się przyda, a mój sprzęt do masażu się zepsuł...
Sporo dobrego o nim czytałam na Wizażu. Co prawda niezbyt wierzę w działanie kosmetyków na cellulit, ale zawsze coś ujędrniają
OdpowiedzUsuń(czasem chłodzą) i poprawiają kondycję skóry, a wcierane 2 x dziennie, zapewniają chociaż mini masaż. Ziaja ma świetny skład i już nieraz miałam ochotę ją wrzucić do koszyka, po tej recenzji zrobię to na pewno ;)
to prawda nie jest wydajne, miałam to serum i pamiętam charakterystyczny zapach, używałam raz dziennie.
OdpowiedzUsuńBardzo chetnie bym zakupila :) Moja chciej lista systematycznie sie powieksza ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten specyfik :) Zużyłam już kilka tubek, wspaniale ujędrnił i wygładził skórę na pociążowym brzuszku ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić,kiedyś używałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAle wynalazłaś cudeńko. Jak wcześniej nigdy nie miałam cellulitu, tak nagle zaatakował znienacka nie wiadomo kiedy. Muszę coś z tym zrobić i bardzo zachęciłaś mnie do tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńA hasło z tym czarny wyszczupla rzeczywiście super :D
Na mnie ta czarna seria nie działa, dlatego zaczęłam stosować olejek arganowy ujędrniająco - antycellulitowy z Eveline.
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale chętnie bym wypróbowała go, bo przywędrował do mnie ostatnio cellulit :((
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że nie stosuję tego typu kosmetyków, ale fajnie że balsam sprawdził się.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tak mało wydajny :/
OdpowiedzUsuńFajnie, że serum się sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńMnie Ziaja kompletnie nie kusi i strasznie rzadko sięgam po tę firmę.
Z chęcią wypróbuję w przyszłości... ;)
OdpowiedzUsuńi mnie by się taki przydał ;)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię! Skład ma fajny, choć ta L-karnityna i glaucyna jest niepotrzebna, bo żadne badania naukowe nie wykazały, że spalają tkankę tłuszczową, więc to tylko chwyt marketingowy ! ;) Ale ogólnie bardzo ładnie ujędrnia!! Zdecydowanie bardziej lubię takie produkty do nawilżania i ujędrniania skóry niż typowe balsamy nawilżające ;))
OdpowiedzUsuńmi się trochę zmniejszył po miesiącu ruchu :D kurcze szkoda, że nie widziałam tego reduktora w rosku ;/
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich jeszcze :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Ziaji wiele z nich wypróbowałam a nigdy nie kupiłam tej serii wyszczuplającej... Co sezon sięgałam po chłodzące serum Eveline bo świetnie u mnie działa, muszę kupić tą Ziajkę ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem czy mam cellulit i nawet bym się nie przejmowała jakby miałam, bo to dla mnie zbędna informacja, po co sobie głowę nim zaprzątać:)
OdpowiedzUsuńJa go nigdzie dorwać nie mogę -.- zaznaczę, że Hebe i SP nie mam ;x
OdpowiedzUsuń