Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o "maskowaniu" ombre :)
W lipcu zaszalałam, nie do końca przemyślałam i zrobiłam sobie ombre, możecie o tym przeczytać i zobaczyć efekty TUTAJ.
Wasze zdania były dość mocno podzielone, więc zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam. Efekt bardzo mi się podobał na kręconych włosach, jednak na moich prostych już nie do końca. Ponadto kolor odbiegał od wymarzonego, a to dlatego, że włosy zostały tylko zdekoloryzowane, bojąc się większych zniszczeń nie chciałam nakładać na nie farby.
Początkowo wszystko było ok, jednak z każdym myciem włosy rudziały coraz bardziej, a kondycja włosów uległa znacznemu pogorszeniu, końce były postrzępione, nawet zaczęły się ciągnąć i być "gumowate", po prostu na własne życzenie je zniszczyłam :/
Połowę ścięłam, jest lepiej, aczkolwiek to co zostało na dole wciąż woła o pomstę do nieba !!!
Żal mi jednak całkowicie obciąć na krótko włosy, więc postanowiłam:
A. przemęczyć się
B. lekko przyciemnić tą brzydką rudość
Wybrałam farbę Schwarzkopf w formie maski COLOR MASK w odcieniu średniego brązu nr 500.
Bardzo fajna forma aplikacji, konsystencja jak odżywka do włosów, co ułatwiało nakładanie.
Farba nie spływała z włosów, nie śmierdziała.
Najpierw choć wstyd mi niemiłosiernie pokażę Wam jak wyglądały włosy PRZED:
bleeee |
A tak PO koloryzacji:
Delikatne ombre jeszcze jest, ale już tak nie rzuca się strasznie w oczy, czuję się znacznie lepiej, ale co jak co mam niezłą nauczkę i z pewnością nie będę więcej robić takich głupich eksperymentów :)
Ogólnie jestem zadowolona z kondycji włosów od góry do połowy, są zdrowe i lśniące, wiele do życzenia i pracy wymaga dolna partia, na razie zapuszczam, aby w przyszłości obciąć zniszczoną część, bo tej już raczej nic nie uratuje.
eeehhhh i pomyśleć, że jeszcze miesiąc temu moje włosy były dłuższe i wyglądały tak:
Ładne, zdrowe i lśniące |
To tak ku przestrodze dziewczyny !!!
Życzę Wam miłego weekendu Skarby, a ja zmykam zaraz na chrzciny, więc do zobaczyska po niedzieli :)
Buziaki, Wasza Glam ♥
Używałam tej farby i nawet tego samego koloru. Byłam bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńFarba rzeczywiście bardzo fajna i nie robi krzywdy, mam wrażenie, że jest bardzo delikatna :)
OdpowiedzUsuńTeż się tak załatwiłam :/ pobało mi się ombre, poszłam, zrobiłam, ponosiłam i ścięłam. Miałam długie włosy w świetnej kondycji a po rozjaśnianiu z końcówek zrobiło się siano :/
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Co z nami ??? Chyba czasami potrzeba zmiany jest silniejsza i popełniamy takie głupstwa :)
UsuńMiałam to samo, żałuje ombre które u mnie akurat było zbyt wysoko zrobione (Wracam do naturelanego koloru ) więc nie byłam zadowolona że został ruszony mój cudowny odrościk..
Usuńładny kolor wyszedł i to ombre teraz jest takie naprawdę bardzo delikatne:) Dobrze, ze moje włosy nie nadają się do ombre.
OdpowiedzUsuńNo to naprawdę masz szczęście :) Przynajmniej żadne "złe myśli" nie przyjdą Ci do głowy :)
UsuńFajnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńWłosy nie są wcale w złym stanie, moim zdaniem :) choć rzeczywiście patrząc na to jak wyglądały wcześniej to różnica jest spora :)
Ale wiele z nas satysfakcjonuje już taki widok włosów jak masz obecnie, serio:*
Buziak!
I nie żałuj swoich eksperymentów bo pomyśl jakbyś się głowiła czy spróbować czy nie, jeśli jeszcze byś tego nie zrobiła a tak to sprawdziłas i na jakiś czas masz spokój z takimi zmianami:D
Dziękuję Kochana za przemiłe słowa otuchy :-*** Moja włosowa depresja trwa, ale dzięki takiemu wsparciu na pewno sobie poradzę :)
Usuń:-*
UsuńWedług mnie ten rudy wcale nie był taki zły, mogłaś zrobić z tego loczki, nawilżyć czymś mocno i nie ważne jaki kolor by był wyglądałyby pięknie :) Teraz też są ładne, ale tylko w kolorze, końce wyglądają dużo gorzej niż przed :( Życzę, aby wróciły do formy :*
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogłam tak chodzić, ten rudy na żywo był paskudny :/ Rzeczywiście końce mam w opłakanym stanie, ale obcięłam już połowę i żal mi obcinać reszty, zrobię to dopiero jak trochę podrosną...
UsuńKobieta zmienną jest :D
OdpowiedzUsuńno niestety ;)
Usuńja nie farbuje włosów, ale lubię jak naturalnie mi się rozjaśniają na słońcu :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo ładny i równomierny, podoba mi się <3
OdpowiedzUsuńno i powiem ci Aniu że jak na taki jasny kolor to całkiem dobrze farba pokryła, a włosy odrosną.
OdpowiedzUsuńszybko odrosną;) mnie się bardzo podobał efekt ombre, no ale jak zrobił się rudy i w dodatku miałabyś ciągle kręcić włosy by był lepszy efekt to nie ma co żałować;) a teraz włosy też nie wyglądają tak źle, czasem trzeba poeksperymentować ;)
OdpowiedzUsuńTeraz Twoje włosy wyglądają świetnie. A eksperymenty, to chyba każdy jakieś ma za sobą :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, teraz jest o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńOj czyli jednak pozbylaś się ombre, mnie też wkurza ten rudy, a twoje na początku przecież nie były takie rude? Myślę nad nałożeniem blond farby na te rozjasnione końce.
OdpowiedzUsuńNie kombinuj już słoneczko co ;)
OdpowiedzUsuńTeraz masz przynajmniej pole do popisu i bogatej pielęgnacji, trzymam kciuki :*
Kurcze rzeczywiście powiem Ci że jak teraz widzę jak to wyglądało na prostych to ta fryzjerka zrypała Ci włosy... Ale bym się wkurzyła, to nie wyglądało jak normalne ombre. Nie bądź zła Kochana, po prostu nie chcę Ci mówić nie prawdy.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak wyszło, ale najważniejsze że teraz w zafarbowanych czujesz się najlepiej. :) Teraz tylko o nie dbać i wrócą do formy :)
Oj Sloneczko, szkoda, ze musialas sie centymetrow pozbyc, ale wiekszosc z nas przechodzila przez rozne kombinacje, zeby na swoich bledach sie nauczyc ;) 3mam kciuki, zeby wlosieta szybko rosly i obys dolna partie wyprowadzila na prosta :) Buziaki i udanego weekendu :***
OdpowiedzUsuńTeraz o niebo lepiej ;*
OdpowiedzUsuńZdjęcie z ombre loczkowym mnie zachwyciło, a na prosto już niestety rzeczywiście nie były tak ładne.
OdpowiedzUsuńTeraz jest ok, mocno nawilżaj włosy i znowu dojdziesz do takich jak z ostatniego zdjęcia! :*
Ojej rzeczywiscie włoski troche ucierpiały, ombre w loczkach również bardzo mi się podobało. Trzymam kciuki za powrót do zdrowych włosów !
OdpowiedzUsuńkażdy uczy się na błędach :)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo Twoje włoski będą wyglądały tak jak miesiąc temu :)
Moja kuzynka kupiła chyba farbę Loreal miał być ombre jaki wyszedł Tobie. Natomiast jej rudy wyszedł od razu, także dziwne.. Włosy szybko CI odrosną, a zawsze miałaś jakąś chwilową, letnią zmianę :)
OdpowiedzUsuńANIU! Następnym razem pisz do mnie, pisz! Odradziłabym Ci to jak najbardziej. To cholerstwo straszliwie niszczy włosy, ja się borykałam z "wyleczeniem" włosów około 1,5 roku.Musisz co miesiąc podcinać je, bo ciężko je zregenerować😣
OdpowiedzUsuń