wtorek, 24 czerwca 2014

EVA NATURA Herbal Garden Żel do mycia twarzy oczyszczająco - łagodzący z ekstraktem z czerwonej koniczyny.

Witajcie :-*

Dziś szybka recenzja żelu do mycia twarzy, który zakupiłam w Rossmannie za 5,69 ,- w CenieNaDowidzenia ;)


Co obiecuje nam producent :


No i co??? Ojjj nie ładnie tak kłamać :)
Nie odczułam żadnego ukojenia, czy łagodzenia, wręcz przeciwnie żel bardzo ściąga i wysusza skórę, mimo, że mam mieszaną cerę, to nawet jak dla mnie ten żel jest trochę hard-corowy !!!
Nie nawilża !!!
Za to dobrze domywa resztki makijażu, przyjemnie pachnie, dobrze się pieni, ale to zasługa sls w składzie.

Skład:


Jest obiecany ekstrakt z czerwonej koniczyny, sok z aloesu, gliceryna, alantoina i kwas mlekowy, jednak silny sls na początku, PEG-7 oraz pozostałe substancje powierzchniowo-czynne są chyba głównymi sprawcami wysuszenia i ściągnięcia i "duszą" dobroczynne składniki...


Kosmetyk zamknięty w wygodnej, miękkiej tubce, zamykanej na klik, stawianej na głowie, co pozwala nam zużyć kosmetyk do końca. Szata graficzna przyjemna dla oka.


Przezroczysta, żelowa konsystencja, niewielka ilość wystarcza na dokładne umycie twarzy, co sprawia, że żel jest wydajny.
Raczej nie polecam tego żelu, znam o wiele lepsze, choćby micelarny z Biedry, które nie wysuszą i nie ściągną nam cery!!!!

Moja ocena:  -3/5

Znacie tego gagatka? Jaki żel do mycia twarzy jest Waszym ulubionym?
Buziaki, Wasza Glam ♥

18 komentarzy:

  1. Teraz będę wiedziała na co się nie kusić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znoszę uczucia ściągnięcia skóry, brrr! Dobrze wiedzieć, że ten żel trzeba omijać szerokim łukiem..

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go :) Teraz używam z Kolastyny i nawet jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że tak też żel wypadł, gdybym go spotkała to może bym chciała kupić, ale tak to nie będę nawet szukać :)
    A wiesz.. nie mam jakoś swojego ulubionego żelu, wciąż szukam i chyba najbardziej chciałabym się przerzucić na mydła naturalne do biuźki.
    Wcześniej w sumie najbardziej lubiłam chyba Garniera grapefruitowego, zapach świetny, ale z drugiej strony był dosyć mocny i też lekko wysuszał :]

    OdpowiedzUsuń
  5. nie znam tego żelu.. i widzę, że będę go musiała omijać :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam ale nie sądzę bym chciała go wypróbować :).

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki tobie wiem , zę mam go nie używać
    http://photomelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzydal, miałam ich tonik i był całkiem niezły,szkoda szczególnie tego efektu ściągnięcia, też tego nie lubię:(

    OdpowiedzUsuń
  9. teraz używam tylko mydeł :D no i staram się całkowicie wyeliminować SLS :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam go kupić właśnie w Rossku z okazji ceny na do widzenia ale zamiast niego sięgnęłam po krem pod oczy z tej firmy :) i teraz widzę, że dobrze zrobiłam ponieważ również jestem posiadaczką cery mieszanej i też by mnie wysuszał bo większość żeli tak robi :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam i u mnie dobrze się spisał.

    OdpowiedzUsuń
  12. jak na razie moim ulubieńcem jest żel z be beauty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że nie sprawdził się najlepiej, ja nie dawno odkryłam cudny kremowy żel z dermedic, jest zachwycający !

    OdpowiedzUsuń
  14. W takim razie nie kupię, chociaż opakowanie bardzo miłe dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam go i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czyli dobrze, że go wycofali ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Moje oko nie wy haczyło całe szczęście tego produktu, bo byłabym bardzo niezadowolona. Po żelu z Lirene, już nie chce mieć do czynienia z kosmetykami do twarzy, które dają efekt ściągania się skóry :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy pozostawiony komentarz :)
Każdy jest dla mnie bardzo ważny, motywuje do dalszego działania :)
Na pewno na każdy odpowiem i z chęcią odwiedzę komentującego :)
Zapraszam do pogawędki :-***

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...