Dzisiaj chcę się z Wami podzielić wrażeniami (znanej już pewnie większej ilości blogerek) z używania żelu pod prysznic od Balei o zapachu Fidżi i marakuji :)
Jest to mój pierwszy kosmetyk od Balei, jesteście ciekawe czy się polubiliśmy?
Zapraszam na szybką recenzję :)
Przyznam, że z każdą wizytą na Waszych blogach, gdzie opisywałyście produkty z Balei pragnęłam ich coraz bardziej :) W końcu doszło do tego, że musiałam zrobić chociaż niewielkie zamówienie kosmetyków tej niemieckiej marki, zamówiłam wtedy :
Od tamtej pory dzielnie testuję i dzisiaj właśnie nadszedł czas na pierwszą recenzję :)
Zakochałam się w tymże kosmetyku od pierwszego użycia, już wiem co miałyście na myśli, gdy pisałyście same "ochy i achy" rozpływając się nad żelusiem :))))
PLUSY:
+ cena 5,50 ,-
+ przepiękny zapach, owocowy, tropikalny, orzeźwiający, już dawno nie miałam takiej radochy :)
+ kolor , piękny niebieski ;)
+ świetnie się pieni
+ fajna typowo żelowa konsystencja
+ wydajny
+ 300 ml cudownego żelu w przyjemnej dla oka buteleczce na zamknięcie typu klik
+ na długo pozastawia uczucie świeżości
+ nie wysusza skóry
+ przebadany dermatologiczne
+ przyjazne skórze pH
MINUSÓW absolutny BRAK!!!!!
Myślę, że żele z Balei na stałe zagoszczą na łazienkowej półeczce pod prysznicem, bo czego można chcieć więcej niż tak wspaniały kosmetyk w tak niskiej cenie :)
Polecam bardzo każdej istocie, która go jeszcze nie próbowała, stracicie głowę ;)
Znacie ( O co ja pytam ;) na pewno znacie ;) ) lubicie? Zakochane tak jak ja???
Cmok, cmok, Yours Glam :-***
od czasu do czasu kupuje bale bo jest ona dostepna u nas praktycznie wszedzie i powiem Ci szczerze ze mam dziwne uczucie bycia "brudna" po umyciu sie balea. nie potrafie szerzej tego wytlumaczyc, moja mama puka sie w glowe jak jej to mowie :P
OdpowiedzUsuńale najwazniejsze ze Ty jeses zadowolona!
Hehe :) hhhmmm no nie każdemu musi pasować, ja jestem zachwycona :)
Usuńja tez mam żel :) tylko inny i również jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńBalea rządzi :)
Usuńja miałam na razie szampon i teraz używam odżywkę. Na całą resztę mam coraz większą ochotę :D
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę Kochana tylu produktów Balea :) Żel ma fantastyczny kolor i już sobie wyobrażam jak pięknie pachnie mmm... Pochwal się też tymi ostatnimi nabytkami, ciekawa jestem co tam nazamawiałaś ;) Ja przypuszczam, że moje przyjdą jutro :D
OdpowiedzUsuńNo to polecam spróbować :)
UsuńCo do nowych nabytków to jutro się może razem pochwalimy :)? Też jestem ciekawa co wybrałaś :) Hehe ale jesteśmy podniecone co???
jaki fajny kolor:)
OdpowiedzUsuńKolor mnie urzekł z miejsca :) a zapach to już w ogóle :)
UsuńA ja nie próbowałam Balei :P
OdpowiedzUsuńOj ja też coraz bardziej pragne kosmetyków z tej firmy tyle się naczytałam o nich że i ja muszę w końcu je kupić, powiedz mi gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńjaki niebieski! :O mam go, ale jeszcze nie używałam. na razie rozpieszczam się wersją z nektarynką i kokosem, cudownie pachnie <3
OdpowiedzUsuńAle cudownie smerfny kolor :D
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć, ach! :)
jest świetny tez go mam, ale mój był tańszy 0,65 centów
OdpowiedzUsuńostatni wpis na moim blogu, to recenzja m.in tego żelu!!! polubiłam go i do niego powrócę. Daj znac jak sprawdza Ci się olejek :))
OdpowiedzUsuńChyba teraz ja muszę sięgnąć po zamówienie;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do zabawy,
Usuńhttp://marshmallow848.blogspot.com/2013/09/dzis-zapraszam-na-tag-7-faktow-o-mnie.html
wow :) ale ma kolor! nigdy nic nie miałam z Balei, może kiedyś się uda:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że już mi się skończył, bo zapach był genialny :)
Mam kilka kosmetyków balea, zakochałam się bez pamięci.
OdpowiedzUsuńmożesz mi powiedzieć w jakim sklepie internetowym robiłaś zakupy? mnie niczego nie brakuje ale kosmetyki są tak fantastyczne, że nie mogę się oprzeć a ceny niskie :)
Ten żel z Fiji to moj absolutny hit z letniej serii Balei. A hitem wszechczasów jest żel z Gujawa.
OdpowiedzUsuń