Cześć Kochane :-*
Kiedy przegapiłam pudełko PinkJoy'a z rosyjskimi kosmetykami długo miałam do siebie o to żal ;) Polubiłam ich FunPage na FB, zapisałam się do newsletter'a i czekałam z niecierpliwością na kolejną edycję pudełeczka :)
Jakoś nigdy nie kusiły mnie sławne pudełka GLOSSY czy SHINY - box'a , ale gdy ujrzałam na Waszych blogach "rosyjskiego" PinkJoya zapragnęłam własnego pudełka niespodzianki :)
W tej kampanii tematem przewodnim były WŁOCHY. Nie zastanawiałam się ani sekundy i zamówiłam swoje pierwsze w życiu pudełeczko :)
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o pudełkach odsyłam Was na ich stronę PinkJoy
Dziś kurier zawitał z paczuszką... Jesteście ciekawe moich wrażeń ??? Zapraszam na relację z otwarcia :)
Pierwsza myśl po wydobyciu pudełka z paczki ??? " PRIMA APRILIS??? WTF??? Czemu pudełko nie jest różowe??? " Wyobraźnia kreowała piękne fasony pudełka, a tu ot zwykły karton jak na buty ;) Przyznam, że jestem trochę rozczarowana, ale pomyślałam, że nie ma co oceniać wartości po okładce ...
W środku już trochę milej, weselej ...
W środku pod kołderką moim oczom ukazały się następujące włoskie niespodzianki:
Dziewczyny, sama nie wiem, albo jestem dzisiaj jakaś "nie w sosie" albo zatraciłam radość odkrywania, ale jestem rozczarowana zawartością swojego pierwszego, wymarzonego pudełka :(
1. Omnia Botanica - Krem do twarzy z olejem arganowym, naprawdę piękny skład i chyba z tego produktu jestem najbardziej zadowolona, szkoda tylko, że to saszetka 10 ml.
2. Omnia Botanica - Żel pod prysznic. Ładna szata graficzna, zapach też fajny, produkt pełnowymiarowy. Zobaczymy jaki będzie w akcji :)
3. MISS BRODWAY - Eyeliner. Nie używam linerów. Wolę kredki... hhmmm
4. MISS BRODWAT - Wysuszacz do lakieru do paznokci z zakraplaczem. Paznokcie maluję od wielkiego dzwonu, więc kolejny dla mnie zbędny gadżet :/
Do pudełka dołączone były dwie próbki polskich kosmetyków:
Krem do rąk Czekoladowy z Pomarańczą oraz malutkie mydełko Mandarynka&Bergamotka.
Jakoś słabo jak dla mnie.... Może po prostu kosmetyki nie trafiły w mój gust, nie wiem...
Może następna kampania bardziej trafi w mój gust ;)
Koszt pudełka z wysyłką 49,90 ,-
A Wy macie już swoje pudełeczka??? Jak Wasze wrażenia z włoskiej kampanii? Jesteście zadowolone czy też kręciłyście nosami???
Miłego wieczoru, Glam :-***
eyeliner możesz mi oddać xD
OdpowiedzUsuńa jak ładnie zapakowali :)
mi bardzo podoba się zawartość i w następnym miesiącu chyba sobie sprawię takie pudełeczko.. :)
OdpowiedzUsuńNie zamawiam :) Ale nie miałam jeszcze nigdy żadnego kosmetyku z Włoch :)
OdpowiedzUsuńsuper są te pudełeczka, a było już z Hiszpanii ? :D
OdpowiedzUsuńNie mam, nie podoba mi się, obecnie zamawiam tylko koreańskie.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam ani polskiej ani zagranicznej :)
OdpowiedzUsuńKusiło mnie to pudełeczko,ale się powstrzymałam ! I trochę się cieszę, bo tak jak Tobie chyba by nie trafiły w mój gust ; )
OdpowiedzUsuńPudełeczka PinkJoy nie miałam, ze swojego GlossyBox'a jestem zadowolona. Hmm chyba też bym kręciła noskiem, zadowolona bym była z szaszetki kremu do twarzy i eyelinera nic więcej :(
OdpowiedzUsuńAniu, mam nadzieję, że następna wersja przypadnie Ci bardziej do gustu :*
nie jestem przekonana do żadnego tego typu boxów :)
OdpowiedzUsuńmnie nie kręcą te pudełka niestety :/ może gdybym miała, więcej zbędnej kasy...
OdpowiedzUsuńMi się zdecydowanie takie pudełeczko podoba:)
OdpowiedzUsuńNo jakoś w mój gust też nie trafiają te kosmetyki, żel i krem owszem, pozostałe zbędne... :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś te pudełeczka nie kuszą, ale przyznam, że zawartość tego ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMi się zawartość podoba, coś dla ciała, coś do makijażu i coś dla pazurków :) Tylko Polskie próbki mi nie pasują ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno największą zaletą jest to, że się nie wie co będzie w środku i się czeka :-D No, ale gorzej jak nie wszystko jest nam potrzebne . I widzę, że byłabym zadowolona z tych samych produktów z których Ty jesteś :-) ciekawi mnie ta omnia ;-) :-* czekam na Twoją opinię :-*
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie zamawialam takiego pudelka- boje sie rozczarowania ;) Moze kiedys i ja ulegne ;) Szkoda, ze produkty nie przypadly Ci do gusty ;( Dobrze, ze chociaz ta Omnia ciekawa ;) Czekam Kochana na recenzje i mimo wszystko udanych testow zycze :*
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tymi pudełkami, ale ogl cała akcja, z paczką-niespodzianką brzmi nieźle! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://poburzywyjdzieslonce.blogspot.com/ :)
Pierwszy raz slysze o takim pudełku i szczerze strasznie przypadła mi do gustu taka forma atrakcji ;)
OdpowiedzUsuńJa też bym nie była do końca zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńDla mnie wpadł tu w oko jedynie żel pod prysznic. Jestem ciekawa jego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńSłoneczko,dlatego boję się zamawiać "pudełek""))Uśmiechnij się
OdpowiedzUsuńJa też poczułam się trochę oszukana brakiem różowego pudełka, które przecież tak często przewija się przez funpageu czy generalnie widnieje na stronie oficjalnej. Hm mam nadzieję, ze następnym razem pudełko będzie,
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków ja w sumie jestem zadowolona bo wszystkiego będę używać :)
Choć do szczęścia totalnego brak mi jeszcze choć jednego kosmetyku pełnowymiarowego :)
Jeszcze nie zamawiałam żadnego pudełka. To nawet ciekawe, ale odczuwam pewien niedosyt ;)
OdpowiedzUsuńswietne pakowanie hermetycznie
OdpowiedzUsuń