Witam ♥
Jakiś czas temu skusiłam się na farbę w piance od Loreal, była w Rossmannie w promocji za 21,99,-
Kiedyś używałam farb - pianek ze Schwarzkopfa Perfect Mousse i byłam bardzo zadowolona, więc pomyślałam, że warto wypróbować kolejną delikatną farbę tego typu.
Ciekawe efektów i działania ? Zapraszam na relację z farbowania ;)
Farba zapakowana w elegancki kartonik, w środku emulsja rozwijająca 1, buteleczka z kolorem 2, pięknie pachnąca odżywka 3, wysokiej jakości rękawiczki, pompka, instrukcja.
Cała procedura jest szybka, łatwa i przyjemna :) Do większej buteleczki z emulsją rozwijającą 1 wlewamy wybrany przez nas kolor 2.
Delikatnie, kilka razy obracamy buteleczkę, aby składniki się wymieszały, producent zakazuje energicznego "trzepania" ;)
Po chwili otrzymujemy ...
... i możemy zaczynać :)
Farbę przyjemnie i bardzo szybko się aplikowało, nic nie spływało, jedno opakowanie starczyło w zupełności na dokładne pokrycie całych włosów, lekko sięgających za ramiona.
Farba nie śmierdziała, nie szczypała skóry głowy.
Niby wszystko pięknie i cudownie, aczkolwiek nie jestem do końca zadowolona z tej pianki.
Liczyłam na lekki efekt, a włosy w rzeczywistości wyszły dużo ciemniejsze niż tego oczekiwałam.
Najgorsze jednak ze wszystkiego jest to, że STRASZNIE WYSUSZYŁA włosy, nawet super odżywka dołączona do farby nie dała rady, włosy kilka dobrych dni były baaardzo suche i szorstkie!!! Mało tego, na drugi dzień na skalpie zaczęły pojawiać się swędzące strupki ...
Wwrrrr, nie kupię jej więcej, pianka od Schwarzkopfa spisuje się u mnie o wiele lepiej...
Ocena: 3/5
Efekt w cieniu:
Efekt w świetle słońca przy oknie :
Używałyście tej pianki??? Jakie macie zdanie na jej temat? Też Wam tak wysusza włosy ?
Ja na pewno więcej jej nie kupię !!!
Miłego wieczoru Moje Kochane :-***
Wasza Glam ♥
Sam pomysł farby w piance jest bardzo fajny
OdpowiedzUsuńale już niekoniecznie fakt,że wysusza włosy i tak mam już suche
Dokładnie :) Aplikacja prosta i przyjemna, naprawdę ułatwia nakładanie, pianka ładnie wszędzie dociera, ale efekt końcowy niestety daleko od szczytów marzeń ;)
Usuńwszyscy się teraz farbują :))
OdpowiedzUsuńHe he ja bardzo to lubię :) Aczkolwiek marzę po cichu o naturalkach, niestety mam już pierwsze siwe, więc mam mieszane uczucia i kombinuję z kolorami :)
UsuńŁadny kolorek wyszedł. U mnie farbowanie, a właściwie hennowanie pojutrze.
OdpowiedzUsuńJuż jestem ciekawa efektów :) Pochwal się koniecznie :)
UsuńSłońce,piękny kolorek,włosy wyglądają na zdrowe jakby w ogóle nie były farbowane.Ja zakupiłam Casting-boję się.
OdpowiedzUsuńKochana nic się nie bój, Casting są super farbami bez amoniaku, włosy po nim są baaardzo mięciutkie i w ogóle bez zniszczeń NAPRAWDĘ!!! To najdelikatniejsza farba z jaką miałam do czynienia, dość szybko się wymywa, więc nawet jak kolorek Ci nie podpasuje to szybko się go pozbędziesz, ale wiem, że z samej farby na pewno będziesz zadowolona Słońce :-*
UsuńLalo kolor jest bardzo ładny ale skoro wysusza to szkoda włosy męczyć :(
OdpowiedzUsuńDaj im olejku! :)
Olejuję nieustannie, powoli zaczyna się poprawiać :) Teraz stwierdziłam , że idę na odwyk na jakiś czas od farbowania , hehe zobaczymy czy w ogóle wytrzymam, bo ja mam bardzo słabą silną wolę w tej kwestii hi hi
UsuńBuziaki :-*
Ja chyba też nigdy nie przestanę farbować, podobam się sobie w blondzie i nic na to nie poradzę :)
UsuńW świelte dziennym kolor extra, o piankach duzo złego słyszałam i jednak wolę tradycyjne farbowanie włosów, co do tego koloru to moja mama używa ten sam numerek ale z serii recital, jest tak samo ciemny, i nie wysusza tak włosów, kolor nie dla mnie ale genialny u niej :) Ja kocham się w złotych brązach i czekoladowych :)
OdpowiedzUsuńFajne masz te kudełki :)
Ja słyszałam, że najgorsze są pianki z Welli, nigdy nie ośmieliłam się żadnej wypróbować ;) Ta miała być super, a może włosy miałam już zniszczone i stąd to dodatkowe wysuszenie... sama nie wiem, ja teraz troszkę żałuję, że aż takie ciemne zrobiłam, jak patrzę na kolor z lutego to mi trochę żal ...
UsuńNic straconego jeszcze :) Po prostu przetrzymaj troszkę włosy dłużej bez farbowania :) Ewentualnie maseczki z cytryną albo myj mocniejszym szamponem i kolor sie wyplucze, a nastepny raz zrob czyms na poziomie 5 :) Zresztą idzie lato, jeśli masz w planach wyjazd nad morze to i tak Ci sie jeszcze rozjaśnią :)
UsuńA myślałas o farbach profesjonalnych? ceną sie nie rożnią aż tak bardzo jak te sklepowe, tylko trzeba wiedzieć gdzie kupić ;)
Troszkę Ci zazdroszcze faktu, że zdecydowałas się farbować ponownie włosy :)Kocham swoje naturalki, miękkie zdrowe, ale bez polotu.. po prostu moim kanonem piękna jest zupełnie coś innego :) Ale za bardzo się boje odrostów i tego że kolor znowu nie wyjdzie.. a miałam tak po każdym farbowaniu.. ;/ Dlatego najpierw długość i zdorwie włosa a później zabawa :)
Ja już Kochana moja przerobiłam większość profesjonalnych farb. Jedne były lepsze, drugie gorsze. Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy :-* Mądrze radzisz, poczekam trochę z kolejnym farbowaniem aż się porządnie wypłuczą i zrobię sobie jakiś słoneczny brąz :-) Jak dobrze mieć takie wspaniałe osoby tutaj :-*
UsuńKolor mi się podoba, wyszedł piękny! i wcale nie za ciemny :) Ja swojej mamie farbuję piankami z L'oreala i jest zadowolona, ale muszę spróbować na niej tego Schwarzkopfa :)
OdpowiedzUsuń:-) Mama będzie króliczkiem doświadczalnym hihi :)
UsuńKolor mi się bardzo podoba, ale to wysuszenie to już przesada ;/
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńWspolczuje Kochana wysuszenia i swedzenia ;(! Mam nadzieje, ze wlosy i skalp szybko dojda do siebie i tego Ci zycze :***
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewusiu moja Kochana :-* Już jest odrobinkę lepiej, Jantar fajnie łagodzi mi podrażniony skalp, więc go nim traktuję :) Buziaki Słońce :-*
UsuńDobrze, ze Jantar lagodzi, oby bylo juz tylko lepiej :) Przy moim pierwszym podejsciu do tej wcierki, bylam rownie zadowolona, pozniej uczulil ;/ Slonecznego wtorku Kochana :*
UsuńOsobiście nie farbuję włosów :). Szkoda, że wysuszyła włosy :/. Ale efekt mi się podoba, szkoda, że osiągnięty kosztem stanu włosów.
OdpowiedzUsuńNa szczęście intensywna pielęgnacja zaczyna skutkować i już nie są aż tak bardzo suche :)
UsuńSzkoda, że tak przesusza.
OdpowiedzUsuńJa narazie nie zamierzam niczym farbować włosów ;)
I tak trzymaj Kochana :-*
UsuńPomimo wad farby i uzyskanego ciemniejszego odcienia, kolor jaki Ci wyszedł podoba mi się :) Ja niestety mam alergię na farby chemiczne i jestem wierna naturalnej hennie khadi w kolorze orzechowy brąz/ ciemny brąz i ewentualnie dosypki z indygo ;)
OdpowiedzUsuńDobrze chociaż, że hennowanie Ci nie szkodzi :) Ja z kolei nigdy nie odważyłam się użyć henny, zawsze się obawiałam, że coś pójdzie nie tak ;)
Usuńnie używałam nigdy farb w piance, bo jestem ruda, a ruda farba w piance nie złapie dobrze włosa, ale ta to faktycznie masakra, moze Cię uczulił jakiś składnik?
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam, że rude pianki słabo biorą ;)
UsuńZe skalpem już troszkę lepiej choć kilka strupów jeszcze się ostało :/
Jeszcze nie miałam farby w piance.. Też muszę sobie pokolorować włosy, bo już mam taki odrost :)
OdpowiedzUsuńNo i tej Kochana nie polecam.
UsuńZazdroszczę odrostu ;) u mnie ledwo się pojawią moje kudełki a już kombinuję co nowego na nie przywalić ;) teraz jednak obiecałam sobie dłużej wytrzymać :)
Pianek jako farb nigdy nie używałam, jakoś im nie wierzę:P Efekt naprawdę wyszedł o wiele ciemniejszy, chyba nie tego chciałaś:(
OdpowiedzUsuńNie dobrze, że nie jesteś zadowolona. Przeraziły mnie te strupki na skalpie :( Mam nadzieję, że już Cię nie martwią.
Pozdrawiam Twoja Sówka :*
Żebyś wiedziała Kochana , że jestem zawiedziona bo co zrobię z taką ciemnicą ? Już nic teraz nie mogę. Może się jeszcze wypłukają i da się coś z nimi zrobić ...
UsuńBuziaki moja Sówko kochana :-*
Ja teraz też farbowałam, zmieszałam dwa różne odcienie brązu i wyszły mi bardzo ciemne, z początkowego efektu nie byłam zadowolona, ale im więcej częściej myję włoski, tym widzę jak kolor się zmienia na coraz ładniejszy :)
UsuńSzkoda, że włoski wysuszyła;/
OdpowiedzUsuńA próbowałaś może farby Color&Soin?
Nie tej jeszcze nie miałam chyba ;) Ale przeszukam internety i poczytam o niej ;)
UsuńJa mam gęste włosy i farbowania w domu bym nie zaryzykowała, bo słabe są szanse, że pokryję dokładnie wszystko. Dlatego zawsze farbuję włosy u fryzjera.
OdpowiedzUsuńI prawidłowo Kochana :) Może też bym chodziła, gdyby nie fakt, że tak bardzo lubię eksperymentować sama, szkoda tylko, że czasami z gorszym skutkiem ;)
UsuńŚliczny kolor Kochana<3 Słyszałam i czytałam, że na pianki trzeba brać poprawkę, bo wychodzą dużooo ciemniej:-/ Ale włoski to masz piękne, przy Twojej pielęgnacji i dbałości szybko wrócą do formy. Może faktycznie kolor troszke się spierze, polecam szampon przeciełupieżowy do zmywania kolorku:-) Buziaki :-*
OdpowiedzUsuńKurcze, właśnie tego nie wiedziałam, że pianki wychodzą ciemniej KURDE ;))))
UsuńZamierzam właśnie szorować Head&Shouldersem jakim, żeby szybko wymyć to zło ;)))
Ja jak na razie uciekam od farb! :D Muszę odratować moje włosy :D
OdpowiedzUsuńJa muszę też uciekać, przynajmniej przez jakiś czas :) Teraz pielęgnacja do kwadratu i może będą efekty :)
Usuńforma aplikacji jest świetna, ale szkoda, że wysusza :/
OdpowiedzUsuń... też jestem zawiedziona ...
UsuńJa jeszcze swoich włosów nigdy nie farbowałam ;)
OdpowiedzUsuńDziewczyno Kochana i nie rób tego NIGDY!!!!!, a przynajmniej do monentu kiedy nie będziesz musiała ;) To był największy błąd, że kiedyś zaczęłam to robić i włosy są w okropnym stanie :/
UsuńJa kupuję farby jedynie w sklepach fryzjerskich , drogeryjne bardzo niszczą włosy...
OdpowiedzUsuńChyba też do nich powrócę, swego czasu tylko fryzjerskich używałam ...
Usuńja kupuję to farbę z loreal na 28 myć :>
OdpowiedzUsuńjestem zadowolona, zreszta ta chyba tak nie niszczy włosów.. :)
http://karakarolina.blogspot.com/ zapraszam miło mi bedzie jak wpadniesz :*
Piękne włoski to masz Ty! :)) kolor piękny i szkoda że wysuszyła, choć nie widać szczerze mówiąc! :)))
OdpowiedzUsuńI dziękuje, zdobienie niedługo dodam z bliska:D ale mam kilka postów zaplanowanych:):*
Dziękuję za bardzo miłe słowa :*
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o farbowanie to zajmuję się tylko włosami mojej mamy i w sumie można by pomyśleć, że pianka to świetna alternatywa i będzie mniej inwazyjna, a okazało się, że jest zupełnie na odwrót. Na pewno jej tej pianki nie kupię:)
nie miałam jej i naqet nie planuję kupić :)
OdpowiedzUsuń