poniedziałek, 14 kwietnia 2014

LOREAL Sublime MOUSSE 415 Subtelny Zmrożony Kasztan, czyli o farbie w piance ...

Witam ♥

Jakiś czas temu skusiłam się na farbę w piance od Loreal, była w Rossmannie w promocji za 21,99,-
Kiedyś używałam farb - pianek ze Schwarzkopfa Perfect Mousse i byłam bardzo zadowolona, więc pomyślałam, że warto wypróbować kolejną delikatną farbę tego typu.
Ciekawe efektów i działania ? Zapraszam na relację z farbowania ;)


Farba zapakowana w elegancki kartonik, w środku emulsja rozwijająca 1, buteleczka z kolorem 2, pięknie pachnąca odżywka 3, wysokiej jakości rękawiczki, pompka, instrukcja.


Cała procedura jest szybka, łatwa i przyjemna :) Do większej buteleczki z emulsją rozwijającą 1 wlewamy wybrany przez nas kolor 2.


Delikatnie, kilka razy obracamy buteleczkę, aby składniki się wymieszały, producent zakazuje energicznego "trzepania" ;)

Po chwili otrzymujemy ...


... i możemy zaczynać :)

Farbę przyjemnie i bardzo szybko się aplikowało, nic nie spływało, jedno opakowanie starczyło w zupełności na dokładne pokrycie całych  włosów, lekko sięgających za ramiona.
Farba nie śmierdziała, nie szczypała skóry głowy.
Niby wszystko pięknie i cudownie, aczkolwiek nie jestem do końca zadowolona z tej pianki.
Liczyłam na lekki efekt, a włosy w rzeczywistości wyszły dużo ciemniejsze niż tego oczekiwałam.
Najgorsze jednak ze wszystkiego jest to, że STRASZNIE WYSUSZYŁA włosy, nawet super odżywka dołączona do farby nie dała rady, włosy kilka dobrych dni były baaardzo suche i szorstkie!!! Mało tego, na drugi dzień na skalpie zaczęły pojawiać się swędzące strupki ...
 Wwrrrr, nie kupię jej więcej, pianka od Schwarzkopfa spisuje się u mnie o wiele lepiej...

Ocena: 3/5

Efekt w cieniu:


Efekt w świetle słońca przy oknie :


Używałyście tej pianki??? Jakie macie zdanie na jej temat? Też Wam tak wysusza włosy ?
Ja na pewno więcej jej nie kupię !!!
Miłego wieczoru Moje Kochane :-***
Wasza Glam ♥

53 komentarze:

  1. Sam pomysł farby w piance jest bardzo fajny
    ale już niekoniecznie fakt,że wysusza włosy i tak mam już suche

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Aplikacja prosta i przyjemna, naprawdę ułatwia nakładanie, pianka ładnie wszędzie dociera, ale efekt końcowy niestety daleko od szczytów marzeń ;)

      Usuń
  2. wszyscy się teraz farbują :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He he ja bardzo to lubię :) Aczkolwiek marzę po cichu o naturalkach, niestety mam już pierwsze siwe, więc mam mieszane uczucia i kombinuję z kolorami :)

      Usuń
  3. Ładny kolorek wyszedł. U mnie farbowanie, a właściwie hennowanie pojutrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem ciekawa efektów :) Pochwal się koniecznie :)

      Usuń
  4. Słońce,piękny kolorek,włosy wyglądają na zdrowe jakby w ogóle nie były farbowane.Ja zakupiłam Casting-boję się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana nic się nie bój, Casting są super farbami bez amoniaku, włosy po nim są baaardzo mięciutkie i w ogóle bez zniszczeń NAPRAWDĘ!!! To najdelikatniejsza farba z jaką miałam do czynienia, dość szybko się wymywa, więc nawet jak kolorek Ci nie podpasuje to szybko się go pozbędziesz, ale wiem, że z samej farby na pewno będziesz zadowolona Słońce :-*

      Usuń
  5. Lalo kolor jest bardzo ładny ale skoro wysusza to szkoda włosy męczyć :(
    Daj im olejku! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejuję nieustannie, powoli zaczyna się poprawiać :) Teraz stwierdziłam , że idę na odwyk na jakiś czas od farbowania , hehe zobaczymy czy w ogóle wytrzymam, bo ja mam bardzo słabą silną wolę w tej kwestii hi hi
      Buziaki :-*

      Usuń
    2. Ja chyba też nigdy nie przestanę farbować, podobam się sobie w blondzie i nic na to nie poradzę :)

      Usuń
  6. W świelte dziennym kolor extra, o piankach duzo złego słyszałam i jednak wolę tradycyjne farbowanie włosów, co do tego koloru to moja mama używa ten sam numerek ale z serii recital, jest tak samo ciemny, i nie wysusza tak włosów, kolor nie dla mnie ale genialny u niej :) Ja kocham się w złotych brązach i czekoladowych :)
    Fajne masz te kudełki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja słyszałam, że najgorsze są pianki z Welli, nigdy nie ośmieliłam się żadnej wypróbować ;) Ta miała być super, a może włosy miałam już zniszczone i stąd to dodatkowe wysuszenie... sama nie wiem, ja teraz troszkę żałuję, że aż takie ciemne zrobiłam, jak patrzę na kolor z lutego to mi trochę żal ...

      Usuń
    2. Nic straconego jeszcze :) Po prostu przetrzymaj troszkę włosy dłużej bez farbowania :) Ewentualnie maseczki z cytryną albo myj mocniejszym szamponem i kolor sie wyplucze, a nastepny raz zrob czyms na poziomie 5 :) Zresztą idzie lato, jeśli masz w planach wyjazd nad morze to i tak Ci sie jeszcze rozjaśnią :)
      A myślałas o farbach profesjonalnych? ceną sie nie rożnią aż tak bardzo jak te sklepowe, tylko trzeba wiedzieć gdzie kupić ;)

      Troszkę Ci zazdroszcze faktu, że zdecydowałas się farbować ponownie włosy :)Kocham swoje naturalki, miękkie zdrowe, ale bez polotu.. po prostu moim kanonem piękna jest zupełnie coś innego :) Ale za bardzo się boje odrostów i tego że kolor znowu nie wyjdzie.. a miałam tak po każdym farbowaniu.. ;/ Dlatego najpierw długość i zdorwie włosa a później zabawa :)

      Usuń
    3. Ja już Kochana moja przerobiłam większość profesjonalnych farb. Jedne były lepsze, drugie gorsze. Dziękuję za słowa wsparcia i otuchy :-* Mądrze radzisz, poczekam trochę z kolejnym farbowaniem aż się porządnie wypłuczą i zrobię sobie jakiś słoneczny brąz :-) Jak dobrze mieć takie wspaniałe osoby tutaj :-*

      Usuń
  7. Kolor mi się podoba, wyszedł piękny! i wcale nie za ciemny :) Ja swojej mamie farbuję piankami z L'oreala i jest zadowolona, ale muszę spróbować na niej tego Schwarzkopfa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) Mama będzie króliczkiem doświadczalnym hihi :)

      Usuń
  8. Kolor mi się bardzo podoba, ale to wysuszenie to już przesada ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspolczuje Kochana wysuszenia i swedzenia ;(! Mam nadzieje, ze wlosy i skalp szybko dojda do siebie i tego Ci zycze :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewusiu moja Kochana :-* Już jest odrobinkę lepiej, Jantar fajnie łagodzi mi podrażniony skalp, więc go nim traktuję :) Buziaki Słońce :-*

      Usuń
    2. Dobrze, ze Jantar lagodzi, oby bylo juz tylko lepiej :) Przy moim pierwszym podejsciu do tej wcierki, bylam rownie zadowolona, pozniej uczulil ;/ Slonecznego wtorku Kochana :*

      Usuń
  10. Osobiście nie farbuję włosów :). Szkoda, że wysuszyła włosy :/. Ale efekt mi się podoba, szkoda, że osiągnięty kosztem stanu włosów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście intensywna pielęgnacja zaczyna skutkować i już nie są aż tak bardzo suche :)

      Usuń
  11. Szkoda, że tak przesusza.
    Ja narazie nie zamierzam niczym farbować włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomimo wad farby i uzyskanego ciemniejszego odcienia, kolor jaki Ci wyszedł podoba mi się :) Ja niestety mam alergię na farby chemiczne i jestem wierna naturalnej hennie khadi w kolorze orzechowy brąz/ ciemny brąz i ewentualnie dosypki z indygo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze chociaż, że hennowanie Ci nie szkodzi :) Ja z kolei nigdy nie odważyłam się użyć henny, zawsze się obawiałam, że coś pójdzie nie tak ;)

      Usuń
  13. nie używałam nigdy farb w piance, bo jestem ruda, a ruda farba w piance nie złapie dobrze włosa, ale ta to faktycznie masakra, moze Cię uczulił jakiś składnik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie wiedziałam, że rude pianki słabo biorą ;)
      Ze skalpem już troszkę lepiej choć kilka strupów jeszcze się ostało :/

      Usuń
  14. Jeszcze nie miałam farby w piance.. Też muszę sobie pokolorować włosy, bo już mam taki odrost :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tej Kochana nie polecam.
      Zazdroszczę odrostu ;) u mnie ledwo się pojawią moje kudełki a już kombinuję co nowego na nie przywalić ;) teraz jednak obiecałam sobie dłużej wytrzymać :)

      Usuń
  15. Pianek jako farb nigdy nie używałam, jakoś im nie wierzę:P Efekt naprawdę wyszedł o wiele ciemniejszy, chyba nie tego chciałaś:(
    Nie dobrze, że nie jesteś zadowolona. Przeraziły mnie te strupki na skalpie :( Mam nadzieję, że już Cię nie martwią.

    Pozdrawiam Twoja Sówka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała Kochana , że jestem zawiedziona bo co zrobię z taką ciemnicą ? Już nic teraz nie mogę. Może się jeszcze wypłukają i da się coś z nimi zrobić ...
      Buziaki moja Sówko kochana :-*

      Usuń
    2. Ja teraz też farbowałam, zmieszałam dwa różne odcienie brązu i wyszły mi bardzo ciemne, z początkowego efektu nie byłam zadowolona, ale im więcej częściej myję włoski, tym widzę jak kolor się zmienia na coraz ładniejszy :)

      Usuń
  16. Szkoda, że włoski wysuszyła;/
    A próbowałaś może farby Color&Soin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tej jeszcze nie miałam chyba ;) Ale przeszukam internety i poczytam o niej ;)

      Usuń
  17. Ja mam gęste włosy i farbowania w domu bym nie zaryzykowała, bo słabe są szanse, że pokryję dokładnie wszystko. Dlatego zawsze farbuję włosy u fryzjera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I prawidłowo Kochana :) Może też bym chodziła, gdyby nie fakt, że tak bardzo lubię eksperymentować sama, szkoda tylko, że czasami z gorszym skutkiem ;)

      Usuń
  18. Śliczny kolor Kochana<3 Słyszałam i czytałam, że na pianki trzeba brać poprawkę, bo wychodzą dużooo ciemniej:-/ Ale włoski to masz piękne, przy Twojej pielęgnacji i dbałości szybko wrócą do formy. Może faktycznie kolor troszke się spierze, polecam szampon przeciełupieżowy do zmywania kolorku:-) Buziaki :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, właśnie tego nie wiedziałam, że pianki wychodzą ciemniej KURDE ;))))
      Zamierzam właśnie szorować Head&Shouldersem jakim, żeby szybko wymyć to zło ;)))

      Usuń
  19. Ja jak na razie uciekam od farb! :D Muszę odratować moje włosy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę też uciekać, przynajmniej przez jakiś czas :) Teraz pielęgnacja do kwadratu i może będą efekty :)

      Usuń
  20. forma aplikacji jest świetna, ale szkoda, że wysusza :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jeszcze swoich włosów nigdy nie farbowałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyno Kochana i nie rób tego NIGDY!!!!!, a przynajmniej do monentu kiedy nie będziesz musiała ;) To był największy błąd, że kiedyś zaczęłam to robić i włosy są w okropnym stanie :/

      Usuń
  22. Ja kupuję farby jedynie w sklepach fryzjerskich , drogeryjne bardzo niszczą włosy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba też do nich powrócę, swego czasu tylko fryzjerskich używałam ...

      Usuń
  23. ja kupuję to farbę z loreal na 28 myć :>
    jestem zadowolona, zreszta ta chyba tak nie niszczy włosów.. :)
    http://karakarolina.blogspot.com/ zapraszam miło mi bedzie jak wpadniesz :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne włoski to masz Ty! :)) kolor piękny i szkoda że wysuszyła, choć nie widać szczerze mówiąc! :)))
    I dziękuje, zdobienie niedługo dodam z bliska:D ale mam kilka postów zaplanowanych:):*

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję za bardzo miłe słowa :*
    Jeśli chodzi o farbowanie to zajmuję się tylko włosami mojej mamy i w sumie można by pomyśleć, że pianka to świetna alternatywa i będzie mniej inwazyjna, a okazało się, że jest zupełnie na odwrót. Na pewno jej tej pianki nie kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie miałam jej i naqet nie planuję kupić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję pięknie za każdy pozostawiony komentarz :)
Każdy jest dla mnie bardzo ważny, motywuje do dalszego działania :)
Na pewno na każdy odpowiem i z chęcią odwiedzę komentującego :)
Zapraszam do pogawędki :-***

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...