Tak jak w tytule dzisiaj będzie o wojnie peelingów do twarzy :) Nie wyobrażam sobie pielęgnacji cery bez peelingów, często sięgam po nie, zawsze mam jakiś w łazience. Bardzo ważne jest dla mnie złuszczanie martwego naskórka, dzięki peelingom nie mam suchych skórek na buzi, podkłady lepiej na niej wyglądają, mam zdecydowanie mniej zaskórników :)
Po dobrym peelingu mam poczucie, że robię coś pożytecznego dla cery, że kremy będą lepiej działać i dłużej będę wyglądać młodo ;-P
Przetestowałam dla Was dwa peelingi dla porównania Eveline Argan Oil wygładzający oraz Mariza z olejkiem migdałowym.
EVELINE Argan Oil Drobnoziarnisty peeling do twarzy - wygładzający.
Kosmetyk zamknięty w poręcznej tubce 60 ml zamykanej za KLIK co bardzo lubię, bo jest wygodny w użytkowaniu, ładnie kremowo pachnie, cena 12 zł.
Nie jestem z niego zadowolona niestety:
- bardzo rzadka konsystencja
- śladowa ilość ziarenek
- tak delikatnego peelingu jeszcze nie miałam
Z plusów tyle, że ładnie nawilżał, był wydajny, buzia była mile odświeżona po nim.
Moja ocena: 3/5
MARIZA Drobnoziarnisty peeling z olejkiem migdałowym - wygładzający.
Zużyłam już wcześniej trzy tubki, po tym z Eveline wróciłam do niego z podkulonym ogonem ;)
Tubka również 60 ml , jednak zamykana na zwykłą zakrętkę, co jest jedynym minusem tego kosmetyku :) Cena 13 zł, w promocji można wyrwać za 9 zł.
Tutaj z kolei same PLUSY :)))
+ gęsty, wydajny,
+ dużo ziarenek peelingujących
+ porządny zdzierak, czuć, że robi robotę ;)
+ nawilża
+ wygładza
Najlepszy peeling jaki miałam do tej pory !!! Polecam z czystym sumieniem !!!
Moja ocena: -5/5 (mały minusik za zakrętkę)
Powiedzcie mi jakich używacie zdzieraków do twarzy? Uważacie, że peelingi są potrzebne w pielęgnacji twarzy czy są dla Was zbędne ?
Buziaki, Wasza Glam ♥
chyba skuszę się na ten peeling z olejkiem migdałowym :))
OdpowiedzUsuńJa na razie uwielbiam peeling z aloesem i kuleczkami jojoba Forever Living, niestety jest drogi.
OdpowiedzUsuńciekawie brzmi ta mariza
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z nich, ale też lubię kiedy peeling ma "wyraźne" drobinki :)
OdpowiedzUsuńOj, dla mnie ten z marizy byłby pewnie za mocny,ale skoro eveline jest delikatny, to może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńMoja cera nie lubi mocnych zdzieraków niestety ;)
Z Marizy jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku - aż wstyd ;) Twój peelingowy ulubieniec mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńO tym z Marizy słyszałam już wcześniej I mam na niego ochotę :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten z eveline, szału nie robi, ale zły nie jest. Za to tego z Marizy nie miałam, chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam przyjemności testować:)
OdpowiedzUsuńDla mnie idealny jest korund:D
nie miałam żadnego z nich, muszę uważać na zdzieraki do twarzy:)
OdpowiedzUsuńNawet jakby peelingi były zbędne to bym się chyba peelingowała, bardzo lubię :D Zwłaszcza jak zdzieranie czuć. Dlatego ciekawi mnie ta Mariza, myślę, że mógłby mi się podobać. :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Soraye orzechowo-morelową :)
Coraz mocniej kusi mnie marka Eveline ;) Obecnie uzywam zdzieraka z Neutrogeny. Dosc dlugo nie uzywalam peelingow i dopiero niedawno do nich powrocilam ;) Buziaki Kochana :*
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego, choć już niedługo będę musiała rozejrzeć się za jakimś zdzierakiem delikatny, bo po moim nie postało śladu. Teraz do żelu do mycia dokładam trochę sody i w ten sposób zdzieram martwy naskórek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właściwie nigdy nie miałam żadnego porządnego kosmetyku z Eveline - uważam, że to kiepska marka.
OdpowiedzUsuńO ten z Marizy wydaje się być super :-)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tym z marizy a jeśli jest drobnoziarnisty to biorę go :D
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam, ale chętnie sięgnę po ten Mariza :)
OdpowiedzUsuńZ Marizy nie miałam niczego, a peeling Eveline mam w wersji enzymatycznej i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ciągle poszukuję nowego, fajnego peelingu :)
OdpowiedzUsuńNie wyobraźam sobie, mojej pielęgnacji cery bez peelingu :) Ten z Eveline ma mój chłopak, ale chyba (tak mi się wydaje) ma w wersję gruboziarnistą... Ja osobiście uwielbiam dwa peelingi: Soraya oraz Himalaya :) Pierwszy polecam z całego serca :)
OdpowiedzUsuńja stosuję enzymatyczne i raczej zaprzestałam stosować innych
OdpowiedzUsuń